Nie ma co sie zastanawiac co dalej. Szanse na kontynuacje czegokolwiek sa bardzo male.
Niekoniecznie.
Gdyby teraz Fanta zwróciła kasę ludziom, którzy tego zażądali, raz na zawsze zrezygnowali z jakichkolwiek preorderów, przestali się kompromitować "kontaktem" z klientem i zapowiedziami i po prostu zaczęli robić komiksy - może by jakoś wyszli na prostą.
Internet nie zapomina, to prawda, ale jak album sie pojawi w sklepie (gotowy, wydrukowany), to ludzie kupią. Może nie wszyscy, pewnie część zrazi się na tyle, że powie "nigdy więcej". Ale wiele osób kupi.
Tylko do tego trzeba mieć kasę na zwroty i dalsza produkcję. I odrobinę instynktu na zaprzestanie obietnic i bluzgów. Nie wiem, co w przypadku maxa będzie trudniejsze, chyba oba...