No i dobra, twoja sprawa. A ja nie podziękuję - jakby wydał Klausa, to kupię. Tak samo jak kilka innych tytułów. Oczywiście raczej w to jakby nie wierzę, ale nie widzę powodów, żeby się zarzekać, że nie. Tym bardziej nie widzę powodów do takiego zarzekania przez kogoś, kto nic nie kupił. To tak, jakbym wszedł na forum miłośniczek Katarzyny Michalak i napisał, że ja tego nie kupię. Nie kupię, ale po cholerę o tym pisać?