trawa

Autor Wątek: Wydawnictwo Fantasmagorie - wątek zamknięty  (Przeczytany 886303 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SawiK

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3195 dnia: Listopad 30, 2017, 10:21:50 am »
Up
 Nawet fajnie, szkoda ze zamowilem to razem z zolwiami.

Kijanek

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3196 dnia: Listopad 30, 2017, 10:30:29 am »
Sorry że nie dałem od razu drugiej strony (dzięki Mkolek) bo mi umknęła.
No właśnie, niedopełnienie obowiązków i przekazanie pół prawdy.


Teraz samo ukaranie się poprosimy :D

mkolek81

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3197 dnia: Listopad 30, 2017, 10:32:05 am »
Zdaje się, że gratisowy komiks. Na jednej z fotek zamieszczonej na FB trafił się "Quantum and Woody" (swoją drogą szkoda, że tej serii nie będą - chyba - kontynuowali, bo akurat nią się "zaraziłem").
Potwierdzam Quantum & Woody. Dla mnie to żadne pocieszenie, bo komiks już mam od dawna.

JanT

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3198 dnia: Listopad 30, 2017, 10:33:14 am »
Teraz samo ukaranie się poprosimy :biggrin:
Przebiegnę tyle metrów ile było słów na drugiej stronie w samych gaciach po śniegu  :biggrin:

Kijanek

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3199 dnia: Listopad 30, 2017, 10:42:33 am »
Przebiegnę tyle metrów ile było słów na drugiej stronie w samych gaciach po śniegu  :biggrin:


OK
To by było jasne - same gacie - majtki, stringi lub bokserki, - wlicza się w to brak butów butów, skarpet.
By nie być okrutnym, może być na dniach, nie musi być śnieg oraz by udowodnić samoukaranie, prosimy o film.
Tak poważnie to szkoda że od razu komplet listu nie poszedł.

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3200 dnia: Listopad 30, 2017, 10:59:34 am »
A teraz złe wieści


Czy Anion nie pisał że coś dla niech robił w sprawie Żółwi?
Sorry, ale po tym jak zaczęła się ta cała gównoburza ze spychologią, brakiem kontraktu z wydawnictwem, nieoddawaniem pieniędzy, straszeniem policją i przewałem z kasą na Archie'ego, odechciało mi się współpracy z tym pożal-się-boże-wydawnictwem. Nie jestem tym tajemniczym współpracownikiem, o którym piszą w liście. Sam jestem ciekaw, kim on jest. Może jest on tylko fantasmagorią (heh), zmyślonym kozłem ofiarnym? Z Maksem wszystko jest możliwe.

Zaoferowałem im (wspaniałomyślnie, bo za gratisowe komiksy, a nie za kasę), że do każdego tomu Ultimate Collection napiszę im średnio kilkanaście stron dodatków o historii Mirage Studios, kulisach powstawania serii i roli, jaką odegrała w rozwoju amerykańskiego rynku komiksowego. Ostatecznie jednak machnąłem na to ręką. Przykro mi. Przepraszam jeśli zależało wam na tych materiałach. Dla mnie jest oczywiste, że Fanta nie da rady wydać Żółwi do końca, szczególnie teraz, gdy zrazili do siebie tylu czytelników i są kilkadziesiąt tysięcy ziko w plecy. Wrzucam te teksty do szuflady, gdzie będą czekać na ewentualnego, poważniejszego wydawcę, który przejmie publikację tej marki i będzie potrzebował jakiegoś bonusu, by zachęcić fanów do powtórnego zakupu pierwszego tomu. Rozważam też założenie bloga o komiksach z Żółwiami i przedstawieniu tych dodatków tam, tak żeby każdy miał do nich darmowy i nieograniczony czasowo dostęp. To chyba będzie najlepsze rozwiązanie.

Fanta dostała ode mnie tylko na samym początku rozpiskę kolejności wydawania tomów trzech reprintowych serii IDW z klasycznymi Żółwiami - TMNT: Ultimate Collection, Tales of TMNT i TMNT Classics - oraz roboczą wersję kompletnego reading orderu historii ze wszystkich zeszytów wszystkich serii. (Roboczą w sensie, że spis był gotowy, ale opisy poszczególnych okresów życia Żółwi wymagały doszlifowania). Bo tak się składa, że te sześć tomów UC to nie jest samodzielna całość, to nie jest ogół historii, które wyszły spod ręki Eastmana i Lairda, to nie jest nawet komplet zeszytów z pierwszego woluminu TMNT, a niektóre postacie (Rat King, Nobody), które odgrywają rolę w przedrukowanych w UC zeszytach najpierw zostały przedstawione w historiach z pobocznej serii Tales of Teenage Mutant Ninja Turtles skompilowanej przez IDW w osobnym cyklu. I dlatego, dla zachowania pewnej chronologii wydarzeń i dla wygody polskich odbiorców sugerowałem np. żeby szósty tom UC zawierający same krótkie opowiadania wydać jako trzeci, po drugim tomie UC wydać pierwszy tom Tales of TMNT, a po ostatnim tomie UC od razu wydać tomy TMNT Classics zawierające przedruki drugiego woluminu TMNT podejmującego fabułę dokładnie w tym miejscu gdzie zakończył się wolumin pierwszy. Nawet jak Fanta wyda komplet sześciu tomów UC, będzie to rozgrzebana seria.

Co do zaprezentowanego listu, to ja zaliczam się do tej grupy, której opadły ręce po jego przeczytaniu. Toż to kolejny festiwal spychologii pt. "Wszyscy zawinili, tylko nie ja.", z którym mieliśmy do czynienia już wcześniej. Naprawdę nie rozumiem tych, którzy wciąż klepią Fantę po plecach, mówiąc że nic się nie stało. Plują na was, a wy mówicie, że deszcz pada i fajnie, że Żółwie w końcu wyszły. Ciekawe czy wyjdą dalsze. Skoro są kilkadziesiąt tysięcy w plecy i zrazili do siebie tylu ludzi, to każdy kolejny ich komiks może okazać się tym ostatnim.

Ja bym osobiście wolał, żeby raczej skupili się na wydawaniu one-shotów jak Wstrząs, Kot Krejzol czy zapowiadany Klaus, a serie oddali jakiemuś innemu, pewniejszemu wydawnictwu (tak jak Sideca zrobiła z Daredevilem), póki są ledwie napoczęte, bo jak wejdą w nie głębiej i padną, to już nikt inny nie będzie chciał ich ruszyć. Teraz kiedy wyszły tylko pierwsze tom i zostało wygenerowane spore zainteresowanie tymi tytułami myślę, że na pewno znalazłby się lepiej rokujący wydawca, który chętnie zbiłby kapitał na pozostawionych na lodzie czytelnikach, ale raczej nikt nie będzie chciał kontynuować serii przerwanej w połowie. Nie jestem pierwszą osobą w internetach, która życzyłaby sobie, żeby Planeta Komiksów "wjechała na białym koniu" i przejęła publikację klasycznych Żółwi.

I to tyle ode mnie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2017, 03:58:53 pm wysłana przez Anionorodnik »

Offline Mefisto76

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3201 dnia: Listopad 30, 2017, 11:07:16 am »
"Pamiętajcie, że jeden człowiek wyciągający rękę w chwili próby znaczy więcej, niż stu klepiących po plecach w chwili triumfu"...  :roll:

Szkoda, że tracą czas, który powinni poświęcić na przygotowanie 500 przesyłek, na wiejskie filozofie a'la Paulo Coelho dla ubogich.

Moja odpowiedź na tę żałosną "mondrość" jest taka, że "w chwili próby wychodzi, kto ma jaja i cywilną odwagę samouderzenia się w nie, a kto jest żałosnym, smutnym pajacem".
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline misiokles

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3202 dnia: Listopad 30, 2017, 11:10:08 am »

Ad. 2.
Ze względu na zmianę formatu - niemożliwość dokompletowania wydań eng. w tym wypadku powinna być informacja. Wydamy, nie wydamy, przekażemy informację o co dalej z żółwiami w połowie roku, ale dołożymy starań by komiks się ukazał - naszymi siłami.
Kijanku, z całym szacunkiem - chcesz jakiekolwiek deklaracje ze strony małego wydawnictwa, które jest kilka tysięcy złotych na minusie? Może wyjdą na prostą, może padną - czas pokaże, ale wcale się nie dziwię, że na obecną chwilę nie chcą już podawać żadnych deklaracji. Jak wezmą kredyt, pożyczą od kogoś, zarobią w Norwegi i zdecydują się wydać jakiś komiks - to pewnie wydadzą. Albo nie wydadzą - myślisz, że sami wiedzą jak będzie?

Offline arczi_ancymon

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3203 dnia: Listopad 30, 2017, 11:15:33 am »
Same tytuły są tu problemem - z Żółwiami by jeszcze dali radę, bo według mnie ten komiks miałby szansę nieźle się sprzedać. Natomiast te komiksy niezależczne, czy Valiant, to strzał w stopę dla początkującego wydawnictwa. Pewnie jakiś stabilnie funkcjonujący na rynku wydawca mógłby się w to bawić, ale na start to od początku było duże ryzykanctwo (że już o planach włoskiej pulpy nie wspomnę). No ale Maksio twierdził, że ma dużo kasy i będzie wydawał co chce, to takie efekty.

Jeśli chcą się uratować, to powinni pozbyć się Rachel i innych tytułów tego autora (o ile będą chętni), a skupić się wyłącznie na Providence i Żółwiach, bo to są tytuły, które dają szansę na w miarę szybką sprzedaż (oczywiście wszystko zależy od nakładu).
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2017, 11:18:47 am wysłana przez arczi_ancymon »

Offline Kokosz

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3204 dnia: Listopad 30, 2017, 11:16:16 am »
Nie jestem tym tajemniczym współpracownikiem, o którym piszą w liście. Sam jestem ciekaw, kim on jest. Może jest on tylko fantasmagorią (heh), zmyślonym kozłem ofiarnym? Z Maksem wszystko jest możliwe.

Tak się składa, że znam osobiście tajemniczego współpracownika. I to co jest napisane w liście zupełnie odbiega od rzeczywistości. Po pierwsze niczego nie przywłaszczył - wydawca dostał od amerykanów materiały, których kopię przesłał do współpracownika. Współpracownik ten chyba wklejał polskie teksty w dymki. Jednocześnie współpracownik po raz kolejny prosił o zapłatę za POPRZEDNIO ZROBIONE DWA ALBUMY. Albumy zaakceptowane i być może już wydrukowane. Zapłatę, która szanowny wydawca dawno obiecał przesłać, z którego to obowiązku się nie wywiązał. Słysząc po rak kolejny wymijającą odpowiedź, że kasa zaraz będzie, współpracownik powiedział, że nie będzie dalej robił żółwi, dopóki mu nie zapłacą za poprzednie prace. Na to "wydawca" zerwał współpracę i zażądał przesłania dotychczas zrobionych stron żółwi. Współpracownik powiedział, że prześle je, jak dostanie za te strony kasę. Wydawca oczywiście nie zapłacił.

Tak więc "przywłaszczone materiały" wymienione w liście to po prostu czyjaś praca, za którą wydawca odmawiał zapłaty.

Nie wiem, jak wy, ale ja nie rozumiem jak można być tak wstrętnie bezczelną osobą, tak łgać na potęgę. Nie znajduję na to innych określeń niż te powszechnie uznawane za obelżywe.

Offline parsom

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3205 dnia: Listopad 30, 2017, 11:16:38 am »
Naprawdę nie rozumiem tych, którzy wciąż klepią Fantę po plecach, mówiąc że nic się nie stało. Plują na was, a w mówicie, że deszcz pada i fajnie, że Żółwie w końcu wyszły. Ciekawe czy wyjdą dalsze. Skoro są kilkadziesiąt tysięcy w plecy i zrazili do siebie tylu ludzi, to każdy kolejny ich komiks może okazać się tym ostatnim.

To że się po nich nie jedzie jak po łysej kobyle, to jeszcze nie klepanie po plecach. A co da rozpętywanie burzy? Przecież to kopanie leżącego, które tylko może go dobić. Ja osobiście nie chcę go dobijać  - niech spróbuje ciągnąć, co zaczął.
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

Kijanek

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3206 dnia: Listopad 30, 2017, 11:19:08 am »
@ misiokles
Szczerze to oczekiwał bym informacji.
Jest to kwestia czysto biznesowa, tak wydamy, nie wydamy, potwierdzimy za 3 miesiące czy podejmiemy się tematu.
To też jest kwestią jak się nastawiać.

Offline parsom

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3207 dnia: Listopad 30, 2017, 11:20:19 am »
Tak więc "przywłaszczone materiały" wymienione w liście to po prostu czyjaś praca, za którą wydawca odmawiał zapłaty.

Ale chyba spisali jakąś umowę?
Za które komiksy mu nie zapłacił? Bo to jest coś, co jest w stanie skłonić mnie do rezygnacji z zakupu (przynajmniej tych komiksów, za które nie zapłacił).
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

Offline Dariusz_Notariusz

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3208 dnia: Listopad 30, 2017, 11:25:05 am »
Mamy słowo przeciwko słowu, ale na miejscu tego oczernianego pracownika, jeśli rzeczywiście jest pokrzywdzony to zacząłbym się bronić i wyjaśnił ludziom jak wydawnictwo się kompromituje kolejny raz.

Offline Cringer

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #3209 dnia: Listopad 30, 2017, 11:30:22 am »
Mamy słowo przeciwko słowu, ale na miejscu tego oczernianego pracownika, jeśli rzeczywiście jest pokrzywdzony to zacząłbym się bronić i wyjaśnił ludziom jak wydawnictwo się kompromituje kolejny raz.
A co mu da pyskówka z wydawnictwem?
ps i wtedy też będzie słowo przeciw słowu.