Jeśli chodzi o ostatnie premiery Image Comics to:
NSC 1:0 Mucha
Napaliłem się mocno na "The Wicked + The Divine", które w rezultacie okazało się być jednym z największych rozczarowań ostatnich miesięcy. Młodzieżowa, głupiutka fabułka, tak cool i wicked, że aż nie chciało mi się zmęczyć do końca (ale jakoś się udało, w każdym razie kolejne tomy odpuszczam). Zaraz później zabrałem się za "Head Loppera" i tę pozycję zdecydowanie polecam! Niespecjalnie ambitna, ale fajna historyjka, kreska zalatująca Genndym Tartakovskym, ogólny pozytyw. Brać, nie zastanawiać się!