Nie wiem jeszcze kiedy zacznę czyta wiec ciężko mi cokolwiek ocenić z jakości przekładu itp.,a ortografii to dalej nie ogarniam .
Największy minus jak dla mnie to cieniuteńkie kartki, aż strach ze się podrze przy kartkowaniu.
Tłumaczenie Misery mi zgrzytało momentami, w potocznej mowie, dialogach zwłaszcza. Widać że pewnych sformułowań Roberta P. Lipski nie czuje do końca. Daje się odczuć że dostaliśmy stary przekład którego nikt nie odświeżył do kolekcji.
JEST: "Przysłowie mówi, że zemsta jest talerzem, z którego najlepiej jeść, kiedy ostygnie”
ORYG (?): "...revenge is a dish best served cold"
POWINNO BYĆ(?): "...zemsta to danie, które najlepiej smakuje na zimno"
nie mając oryginału mogę tylko spekulować, ale jeśli w tym wypadku nie odróżnił dish(potrawa) or dish(półmisek), to słabo... ktoś może zweryfikować?
Zielona Mila w przekładzie Andrzeja Szulc bez negatywnych wrażeń przy czytaniu. Poprawnie i prawidłowo jak dla mnie.
Wizualnie szata graficzna całkiem sympatyczna, szkoda ze grzbiety nie mają choćby częściowo kolorystyki okładek. oraz ze format nie jest odrobinę większy (cieńsze tomiki = mniejsza objętośc na półkach).