Smutne trochę. Ciotka nie pasuje, a fioletowy i niebieski grzbiet z prawie nieczytelnym tekstem, nie równe. Mogli to lepiej rozegrać. Ale i tak się cieszę, że jest. Moim marzeniem są takie wydania Kajko i Kokosz, Tytus, Jonki, idealnie byłoby w zbiorczych. Mooooże za 5 lat...