Ja nie jestem tak wrażliwy na cudze pieniądze (Masterpassa), ale wkurza mnie kiedy te pieniądze podprowadza Ravelo. Bo z tego, co rozumiem, te 15 zeta to promocja dla klienta, a nie dla właściciela. Ravelo mogło wygrać dużo więcej niż krótkoterminowe promo i związać klientów ze sobą, np. poprzez program lojalnościowy, jakieś rabaty przy wydaniu min. 1000 złotych, cokolwiek. A ci poszli beszczelnie po hajs Masterpassa, nie dość że ceny mają wysokie (niektórych pozycji nawet i 15 złotych i darmowa przesyłka nie opłaca się zamawiać), to jeszcze zostawiają smród po sobie taki, że jak tylko się skończy promka, to nie wejdę tam nawet po to, żeby opisy poczytać