Wyprzedaże/promocje- komentarze.

[mappy]

Dobre ceny, można brać:
https://www.ravelo.pl/batman-mroczny-rycerz-rasa-panow-brian-azzarello,p100700451.html
https://www.ravelo.pl/saga-o-potworze-z-bagien-tom-2-alan-moore,p100700452.html
https://www.ravelo.pl/brygada-zydowska-marvano-marvano,p100700434.html
https://www.ravelo.pl/kaznodzieja-tom-5-garth-ennis,p100700450.html
https://www.ravelo.pl/ultimate-spider-man-tom-2-brian-michael-bendis,p100700456.html

Drogo.

Lepiej w sklepie Egmontu bo tam jest 30%.

[misiokles]

Po co prowadzić dialog, skoro można go nie prowadzić? Po co brać do serca sugestie klientów skoro można ich nie brać?
Chętnie posłuchamy co nie jest takie proste 

To może ja odpowiem, gdyż widzę, że jesteś najwyżej studentem i jeszcze nie miałeś do czynienia z normalną pracą zawodową.
A więc - jeśli podpisujesz umowę o pracę w dużej firmie (szczególnie w spółkach z o.o.) to powinieneś - przynajmniej teoretycznie - zaznajomić się z wewnętrznymi regulaminami i rozporządzeniami panującymi w danej firmie. Najczęściej dostępne są w kadrach bądź w wersji cyfrowej w sieci intranet. I w znakomitej większości przypadków w jednym z punktów owych regulaminów jest klauzula tajności, które zabrania wynoszenia/dzielenia się określonymi informacjami poza wewnętrzny obieg firmy. Egmont jest dużą firmą i na 99.99% magdalenkaaa musi grać według takich klauzul czyli nie może informować czemu rata jest tyle a nie tyle, czemu promocje są takie a nie inne, nie może zdradzać wysokości nakładów i więcej nie może powiedzieć niż może. Gdyż polityka handlowa raczej jest skomplikowana i daleko jej od frazesów "dajcie rabat 40% to będzie mieć milion klientów i cały nakład zejdzie" - no ale w Egmoncie pracują handlowcy, którzy dźwigają tę firmę już dobrych kilkadziesiąt (?) lat - my tu jesteśmy jedynie narwańcami, dla których najważniejsze jest by było jak najtaniej. Tak więc magdaleeence puścily dziś troche nerwy i powiedziała coś mało PR-owego, ale skąd mogła przypuszczać, że podejmując tę pracę będzie musiała kontaktować się z taką ilością klientów żyjącą 'pod kloszem'.

[79ers]

...ale, że studenty to zaraz przygłupy jakieś czy co? Czy to, że ktoś pracuje na etacie lat czterdzieści, a inny 2, to lepszy sort jakiś, mądrzejszy typ?

Swoją drogą dobrze, że Egmont oddelegował na forum człowieka z krwi i kości a nie bota jakiegoś. Wiadomo komiksów chcemy wincej, wincej, a kasy wydanej mniej i mniej. Mam nadzieję, że wydawcy zrozumieją i nie będą się gniewać 

Z trzeciej strony zastanawiam się dlaczego wydawnictwa tak napinają się przed festiwalem w Łodzi zamiast rozłożyć nakłady i siły na cały boży rok.

[misiokles]

...ale, że studenty to zaraz przygłupy jakieś czy co? Czy to, że ktoś pracuje na etacie lat czterdzieści, a inny 2, to lepszy sort jakiś, mądrzejszy typ?

No tak - w końcu Antari chciał wydrzeć od magdalenki powody i reguły ich polityki cenowej. Nie moja wina, że nie wyczuwa jakie informacje można wyjawiać a jakie nie.

[arczi_ancymon]

Niestety nie on jeden. Myślałem, że fakt, iż ceny w sklepie Egmontu NIE MOGĄ być najniższe na rynku jest tak oczywisty, że nie podlega dyskusji. A JEDNAK.

[79ers]

Fakt zero wyczucia. Chociaż nakłady poszczególnych tytułów chciałbym znać, a ceny bezpośrednio u źródła spodziewałbym się jak najniższej.

Wszyscy tkwimy w tym nałogu, ilość towaru na rynku  i frustracja rośnie, że kasy wystarczy na parę działek. Sam się zastanawiałem z czego to wynika, że tyle rabatów, promocji i zniżek a zakupionych pozycji coraz mniej. Gram cały czas tą samą płytę, ale powoli postawa roszczeniowa ustępuje miejsca zadowoleniu - co by nie mówić powoli realizowane są nasze, często różne, listy życzeń.

[Pawelek]

Tak sobie myślę, jak podle musi czuć się Egmont słysząc "Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy wasze komiksy gdzieś indziej".

[radef]

Tak sobie myślę, jak podle musi czuć się Egmont słysząc "Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy wasze komiksy gdzieś indziej".

Raczej to obecnie brzmi
"Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy w sklepie, który obsługuje was sklep"

[Pawelek]

Raczej to obecnie brzmi
"Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy w sklepie, który obsługuje was sklep"

Dokładnie.

[jeanvanhamme]

Totalnie się nie zgadzam.

"Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy w sklepie, który obsługuje was sklep"

"Wasz partner biznesowy robi was w jajo, podpisał umowę na promo -15 złotych i próbuje skonsumować ten hajs, podwyższając marżę i blokując waszą dystrybucję. Skoro opłacało im się sprzedawać z rabatem -36%, to tak samo opłaca im się sprzedawać z rabatem -36% oraz -15 złotych +1,99 za odbiór, heh.
Przez to Egmont we wrześniu sprzeda 500 DC Rebirth, a nie 2500."

[Bartek Gawron]

Nie wiem, nie znam się i nie chce sie znac, ale tak sobie mysle, że o ile masterpassa w ogole to obchodzi, to moze byc mu nawet na rękę to "robienie w jajo", bo w ten sposob jego promocja trwa dłużej i trafi do większej grupy osob i to na dodatek za te same pieniądze, ktore na te promocje wylozyl.

Tak czy siak, wydaje mi się, że masterpass nie wnika w politykę sprzedażową sklepu.


EDIT: Teraz dopiero zobaczyłem, że dyskusja dotyczyła relacji ravelo-egmont, zatem moja wypowiedź choc nie jest zupelnie bez sensu, to jednak nie jest relewantna.

[Night wolf]

Raczej to obecnie brzmi
"Obniżcie ceny w swoim sklepie albo nie kupimy u was waszych komiksów tylko kupimy w sklepie, który obsługuje was sklep"

I dokładnie tak jest.

Totalnie się nie zgadzam. "Wasz partner biznesowy robi was w jajo, podpisał umowę na promo -15 złotych i próbuje skonsumować ten hajs, podwyższając marżę i blokując waszą dystrybucję. Skoro opłacało im się sprzedawać z rabatem -36%, to tak samo opłaca im się sprzedawać z rabatem -36% oraz -15 złotych +1,99 za odbiór, heh.
Przez to Egmont we wrześniu sprzeda 500 DC Rebirth, a nie 2500."

A co Egmont ma do tego? Ravelo dla egmontu jest miejscem pakowania komiksów nie sprzedawcą i nie mają prawa wtrącać się w politykę sprzedaży, chcą zarobić, mają do tego całkowite prawo.
Teraz czy 15zł od masterpass jest za free? Czy ravelo też z tego płaci jakąś część, bo ja nie słyszałem, żeby Banki dawały coś za darmo.
A może im się nie opłacało, dlatego tak czasem ceny się zmieniają, bo ja nie widziałem gdzieś maila taką informacją.

[Pawelek]

Totalnie się nie zgadzam. "Wasz partner biznesowy robi was w jajo, podpisał umowę na promo -15 złotych i próbuje skonsumować ten hajs, podwyższając marżę i blokując waszą dystrybucję. Skoro opłacało im się sprzedawać z rabatem -36%, to tak samo opłaca im się sprzedawać z rabatem -36% oraz -15 złotych +1,99 za odbiór, heh.
Przez to Egmont we wrześniu sprzeda 500 DC Rebirth, a nie 2500."

No tak, bo ja jestem pępkiem świata i wszystko się kręci wokół mnie. Może ravelo nie chodzi o to, żeby zabrać hajs od masterpassa przy Twoim zakupie, może ravelo chodzi o to, żebyś już nie kupował komiksów u nich w promocji z masterpassem.
Może, tak jak koledzy wyżej napisali, mają podpisaną umowę na ilość założonych portfeli masterpassa. Może mają umowę z masterpassem na profilowanie a trochę wstyd przesłać listę 2000 zamówień z czego 1800 to 30 tych samych osób, które zamówiły 60 paczek z tanimi komiksami do 40zł.
Piszesz jakbyś wiedział o wszystkich umowach ravelo z ich partnerami biznesowymi. Może to egmont zwleka z ustaleniem warunków na zapowiedzi wrześniowe właśnie po to, żeby zamówić u nich a nie na ravelo. Nie ma co wyciągać pochopnych wniosków i rzucać oskarżeń bo za dużo jest możliwości.

[Antari]

To może ja odpowiem, gdyż widzę, że jesteś najwyżej studentem i jeszcze nie miałeś do czynienia z normalną pracą zawodową.
A więc - jeśli podpisujesz umowę o pracę w dużej firmie (szczególnie w spółkach z o.o.) to powinieneś - przynajmniej teoretycznie - zaznajomić się z wewnętrznymi regulaminami i rozporządzeniami panującymi w danej firmie. Najczęściej dostępne są w kadrach bądź w wersji cyfrowej w sieci intranet. I w znakomitej większości przypadków w jednym z punktów owych regulaminów jest klauzula tajności, które zabrania wynoszenia/dzielenia się określonymi informacjami poza wewnętrzny obieg firmy. Egmont jest dużą firmą i na 99.99% magdalenkaaa musi grać według takich klauzul czyli nie może informować czemu rata jest tyle a nie tyle, czemu promocje są takie a nie inne, nie może zdradzać wysokości nakładów i więcej nie może powiedzieć niż może. Gdyż polityka handlowa raczej jest skomplikowana i daleko jej od frazesów "dajcie rabat 40% to będzie mieć milion klientów i cały nakład zejdzie" - no ale w Egmoncie pracują handlowcy, którzy dźwigają tę firmę już dobrych kilkadziesiąt (?) lat - my tu jesteśmy jedynie narwańcami, dla których najważniejsze jest by było jak najtaniej. Tak więc magdaleeence puścily dziś troche nerwy i powiedziała coś mało PR-owego, ale skąd mogła przypuszczać, że podejmując tę pracę będzie musiała kontaktować się z taką ilością klientów żyjącą 'pod kloszem'.

Nie musiała pisać wprost. Anion też inteligentnie nas naprowadzał na treści, których wyjawić nie mógł. Twoja reakcja jak zwykle przesadzona. I po co ten protekcjonalny i arogancki ton?
Sam Egmont też jest w jakiś sposób związany z Ravelo i pani magdaleenka najpewniej też. Na allegro ich oficjalny sklep podaje dane do wpłaty  Ravelo Sp. z o. o. Czyli wygląda na to, że obsługują ich zamówienia.

Nie trzeba być także specjalnie bystrym, żeby zauważyć, że ich polityka cenowa jest lekko dyskusyjna. Rabaty od okładkowej na allegro mają 33%, gdzie płacą jeszcze ~10% prowizji, cholera wie ile za strefę marek, banery na liście ofert itd. I jakim cudem to wszystko się opłaca?

[Pawelek]

Nie trzeba być także specjalnie bystrym, żeby zauważyć, że ich polityka cenowa jest lekko dyskusyjna. Rabaty od okładkowej na allegro mają 33%, gdzie płacą jeszcze ~10% prowizji, cholera wie ile za strefę marek, banery na liście ofert itd. I jakim cudem to wszystko się opłaca?

Egmont na allegro ma -35% i też płaci prowizję i strefę marek. U siebie przy dobrych wiatrach mają -30%. Warunki zależą od kanału dystrybucji, niektóre oferują dużo większy zasięg ale przy jednocześnie większej konkurencyjności i wymagają na sprzedającym ustalenie niższych cen aby móc konkurować z innymi w danym miejscu.