Ja mam wszystko z MN oprócz Thunderbolts do Nieskończoności. Ale zaczęło mnie wkurzać, że np. Wolverine nagle traci regeneracje i ja nawet nie wiem skąd, nagle ktoś coś wspomina i też nie mam pojęcia o co chodzi. X-men wytrwałem do Bitwy atomu, ale Bractwo było tak słabe, że porzuciłem. Obecnie planuję zbierać tylko Hawkeye'a, Ms. Marvel i Moon Knighta czyli w miarę odrębne serie. Duże uniwersum ma sens jak czyta się po angielsku na Marvel Unlimited i w każdej chwili można sobie doczytać. U nas to taki trochę bieda Marvel
Od E. kupuje Daredevila i Punishera. Planuję Alias, X-force i Iron fista. Ale raczej staram się kupować rzeczy które zamykają się góra paru tomach i nie są częścia wiekszego uniwersum. Zrobiłem wyjątek dla Hellboya
Co do poziomu to kupiłem sobie kiedyś 6 tomów Locke and key i chyba 4 Sagi. Po tym jak przeczytałem, żałowałem wydanych pieniędzy na Marvela. Możliwe, że sprzedam runami kiedyś jak zabranie pieniędzy na nowe komiksy