Zerknąłem na zdjęcia porównujące 100 Naboi, wielkie dzięki! Prawda jest taka, ze jak nie mam porównania to nie odczuwam gorszej jakości. Ale jak już mam to Egmont odpuszczam coraz częściej skoro za podobne pieniądze albo taniej mogę nabyć amerykańskie wydanie i wcale nie muszę się spieszyć (jak Kaznodziena lub 100 naboi). Oczywiście kosztem okładki bo wtedy biorę miękka. Francuskiego nie znam w ogóle to wole kupić komiksy z tego rynku. Natomiast z Punisherem Max mialem odwrotnie, bo z Egmontu wychodził w promocjach ponad polowe taniej, w twardej oprawie. Wiec kupuje od razu.