trawa

Autor Wątek: Egmont 2018  (Przeczytany 1137656 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline -gościu-

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2265 dnia: Maj 24, 2018, 09:56:59 am »
Też chętnie dowiedziałbym się, co takiego złego zrobił Tomasz Kołodziejczak. Wiem że wystarczyłoby zapytać na blogu 8azyliszka, jednak wolałbym jakąś mniej paranoiczna opinię.

Offline laf

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2266 dnia: Maj 24, 2018, 10:07:00 am »
W kontekście Bazyla to może chodzi o jego standardowe, jak to dobrze określiłeś - paranoiczne, twierdzenie: "od 20 lat zarządzam komiksami w Egmoncie, tyle się Świat komiksu ukazuje. I znowu niemalże przypisał sobie zasługi ze 10 lat temu wychodziło półtora komiksu miesięcznie a teraz sam Egmont drukuje 16 tytułów miesięcznie. Też widzicie tą sprzeczność, której TK nie dostrzegł? Skoro jest na czele KŚK od 20 lat, to to co było 10 lat temu to była JEGO wina, bo przecież mógł wydawać więcej."  :badgrin: - http://8azyliszkoweroznosci.blogspot.com/2018/05/warszawskie-targi-ksiazki-2018-dzien_20.html

Offline -gościu-

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2267 dnia: Maj 24, 2018, 10:09:59 am »
Tak, pamiętam jak przyznał, że Marvele które Egmont wydawał w okolicach 2003-2005 roku, czytał w empiku. Ale to nie słaba sprzedaż winna, to Kołodziejczak.

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2268 dnia: Maj 24, 2018, 10:11:35 am »
Wszystko zależy od punktu siedzenia, dlatego napiszę, że jedni czytają superhero, a inni omijają szerokim łukiem, ale do rzeczy dwa słowa: DC Polska. Zablokowanie licencji na komiksy DC i niekorzystanie z pełnej oferty, ale wybiórcze podchodzenie do tytułów i niewydawania tych, których czytelnicy domagają się od lat nie jest najlepsza decyzją biznesową(?), bo monopol. Druga sprawa to dobór materiału, czyli odchudzanie wydań z dodatków, a także najtańszy sposób wydania, gdy inni potrafią zatroszczyć się o bajery jak fajne rysunki pod obwolutą.

Offline arczi_ancymon

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2269 dnia: Maj 24, 2018, 10:12:41 am »
Przyłączam się do pytania - co złego zrobił?
Zrobił dużo dobrego dla polskiego komiksowa.
Natomiast tu chyba chodzi co najwyżej o to, co powiedział. Mnie to nie razi - pewnie taka jego typowa PR-owa gadka z punktu widzenia największego wydawnictwa w Polsce, czyli: jesteśmy najwięksi, najlepsi i w ogóle wszystko super. Jasne, mógłby bardziej się kajać za błędy i obiecać poprawę, ale widocznie nie takie są priorytety wydawnictwa - wolelibyście żeby obiecywał wam to, czego nie zrobi? Jakość wydań jest taka jaka jest i widocznie nie będą tego poprawiać.

Offline -gościu-

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2270 dnia: Maj 24, 2018, 10:30:40 am »
Z tym blokowaniem DC, to też trochę takie czepianie się na siłę. Ile wydawnictw wcześniej sięgało do katalogu DC? Z powodzeniem tylko Mucha, która faktycznie w czasach, gdy Egmont nie chciał zaryzykować i uparcie twierdzili, że Długie Halloween się nie sprzeda, sięgnęła po kilka upragnionych przez nas tytułów. Pewnie, mogło być tego więcej, choć wątpię by Mucha robiłby to dalej w czasach DC Deluxe, WKKDC, czy Rebirth. Równie dobrze można mieć pretensje do Muchy i NSC, że są lepszym partnerem dla Image, niż Taurus, przez co nie możemy doczekać się Lazarusa i BS.


A jesli rzekomo najtańszy sposób wydawania, przekłada się na to, że liczącą 500 stron kobyłę w kolorze, można kupić za 75 zł, a tom Marvel Now, czy Rebirth za 26, to czy to rzeczywiście jest zło które czyni Egmont?
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2018, 10:37:54 am wysłana przez -gościu- »

Offline xanar

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2271 dnia: Maj 24, 2018, 10:48:50 am »
Nie bardzo rozumiem co wy macie do Tomasz Kołodziejczaka. Egmont ma jakiegoś właściciela, jeżeli nie byłby zadowolony z jego pracy, to pewnie nie byłby na tym stanowisku, na którym jest te 20 lat. 

Ale pewnie jakieś 8azyliszki, wiedzą więcej o wydawaniu książek, nie wiem czym on się zajmuje na co dzień, ale jego to nawet z forum wyrzucili.

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2272 dnia: Maj 24, 2018, 10:49:12 am »
A ile jest teraz wydawnictw? Zgadzam się, że kiedyś wydawanie kobył było mocno ryzykowne, czy komiksu za ponad 100 zł. Teraz sporo wydawnictw w swojej ofercie ma cegły, a cena za komiks ponad 100 zł. nie jest dziś czymś niespotykanym. Jasne, że Egmont wydaje tanio w porównaniu do innych wydawnictw, których pozycje odzwierciedlają rzeczywisty koszt wydania komiksu, ale czy to jest dobre? Niektórzy twierdzą, że to właśnie te pompowane promocje i maksymalne zbijanie kosztów przez wielkich szkodzi małym i pozwala im ich po prostu przeczekać.

Offline Bartek Gawron

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2273 dnia: Maj 24, 2018, 10:50:43 am »
Problem polega na tym, ze jesli jakies - nazwijmy to - artefakty wydawnicze maja miejsce (a niechybnie maja - sam nienawidze tych paprochow na czarnym, nie mowiac juz o sladach paluchow i smugach), to sa one zauwazalne przez waskie grono klientow, takich jak Wy tutaj. Znakomita reszta albo tego nie widzi, albo nie przywiazuje do tego wagi. Gdyby TK przyznal otwarcie, ze np.: "znaja problem i nad nim pracuja", podniósłby tym samym te artefakty do rangi usterki takze w oczach tego drugiego grona klientow, co oczywiscie byloby duzym bledem marketingowym.

Nie to zeby bic poklony przed TK, ale facet naprawde wie co robi, ma łeb na karku, i co najwazniejsze nie patrzy na potencjalne tytuly do wydania tylko i wylaczenie z punktu widzenia zysku ekonomicznego, choc oczywiscie tym kryterium jest zwiazany przed wszystkim, bo taki jest wlasnie sens istnienia korpo takich jak Egmont.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline laf

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2274 dnia: Maj 24, 2018, 10:54:35 am »
Równie dobrze można mieć pretensje do Muchy i NSC, że są lepszym partnerem dla Image
Blokowanie DC przez Egmont też mnie wkurza, ale dzięki Twojemu słusznemu twierdzeniu muszę chyba zweryfikować swój pogląd.
Chociaż z drugiej strony trzeba pamiętać o istotnych różnicach w obu sytuacjach: 1. Egmont ma wyłączność na DC (nie licząc kolekcji), tak więc od monopolisty (w tym przypadku to słowo używam w pozytywnym znaczeniu) należy oczekiwać zdecydowanie silniejsze ofensywy. 2. Egmont to hegemon na polskim rynku i wszelkie porównania do innych wydawnictw jest nietrafione.

Co by jednak powiedzieć nigdy nie nazwałby tego co robił i obecnie robi TK złem. Trzeba też pamiętać, że jest on tylko trybikiem wielkiej machiny zwanej Egmont Polska. Fakt, że jeśli chodzi o komiksy jest on tym najważniejszym trybikiem, ale ma nad sobą cały zarząd, który ocenia jego pracę przez pryzmat zysków. A łączenie pasji (a komiksy to z pewnością jego hobby) z pracą nie zawsze wychodzi na dobre (vide: Fantasmagorie). Znana jest np. jego uwielbienie do postaci Jonah Heksa stąd też seria All Star Western w ramach N52, która, nie ukrywajmy, sukcesem nie była. Sam Jonah Hex również hitem sprzedażowym raczej nie jest (wydaje mi się, że ciągną tę serię wyłącznie z kolekcjonerskiego obowiązku). A więc wybór jakiegoś komiksu czy serii będzie dokonywany w kontekście potencjalnych zysków, a nie z tego co jest dobre jakościowo.
Osobiście natomiast uważam TK za wielkiego megalomana i osobę nie dopuszczającą do siebie krytyki. Często idzie w zaparte jakby był głuchy na wszelkie opinie. Najlepszy przykład to oczywiście kwestia tłumaczenia czy wyboru niektórych serii (usilnie twierdził, że Thunderbolts z Marvel NOW to dobry komiks). Ale trzeba też przyznać, że ostatnio coś się ruszyło, np. poprawki do ZiCSMK

Offline xanar

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2275 dnia: Maj 24, 2018, 10:55:15 am »

Nie to zeby bic poklony przed TK, ale facet naprawde wie co robi, ma łeb na karku, i co najwazniejsze nie patrzy na potencjalne tytuly do wydania tylko i wylaczenie z punktu widzenia zysku ekonomicznego, choc oczywiscie tym kryterium jest zwiazany przed wszystkim, bo taki jest wlasnie sens istnienia korpo takich jak Egmont.


taki jest sens istnienia każdej firmy, załóż sobie działalność i dokładaj do interesu, powodzenia.

Offline laf

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2276 dnia: Maj 24, 2018, 11:04:11 am »
Problem polega na tym, ze jesli jakies - nazwijmy to - artefakty wydawnicze maja miejsce (a niechybnie maja - sam nienawidze tych paprochow na czarnym, nie mowiac juz o sladach paluchow i smugach), to sa one zauwazalne przez waskie grono klientow, takich jak Wy tutaj. Znakomita reszta albo tego nie widzi, albo nie przywiazuje do tego wagi. Gdyby TK przyznal otwarcie, ze np.: "znaja problem i nad nim pracuja", podniósłby tym samym te artefakty do rangi usterki takze w oczach tego drugiego grona klientow, co oczywiscie byloby duzym bledem marketingowym.
Z pewnością masz rację. Ale też trzeba pamiętać, że to właśnie takie grono osób chodzi na wszelkiego rodzaju spotkania i zadaje pytania. I wszelkie odpowiedzi od wydawców (również te stawiające ich w niekorzystnym świetle) trafiają tylko do tego wąskiego grona. Niedzielny czytelnik komiksów raczej nie zainteresuje się tym, że pod obwolutą jest zwykła płócienna okładka, a nie jakiś czaderski rysunek czy logo (musiałem to poruszyć, bo uważam, że w DC Deluxe coś takiego powinno być) itp. Kupi komiks dla samej historii czy postaci, czy (zdecydowanie rzadziej) dla autorów.

Offline -gościu-

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2277 dnia: Maj 24, 2018, 11:19:53 am »
Ja nie mówię, że nie ma na co narzekać i czego zmienić na lepsze, ale odkąd pamiętam, zawsze było przesadne wieszanie psów na Egmoncie.

Zły dobór tytułów? Nie wiem, może licencjodawca wcisnął tych Thunderboltsów - przecież Tomasz Kołodziejczak nie powie tego, powie ironicznie, że to fajny tytuł. Ale jak popatrzę na serie, które obecnie kupuję od Egmontu, to aż w głowie mi się kręci, ile mam dobra na półkach: DD Bendisa i Brubakera, Punisher MAX, Skalp, Y, Transmetropolitan, Kaznodzieja, Hellboy, BBPO, Potwór z Bagien, 100 naboi... Zły dobór tytułów? Może kiedyś, na pewno nie teraz.

Invincible było za drogie dla wszystkich? Proszę, Egmont nie wydaje Image, ale wchodzi w Invincible, bo wszyscy pragną, bo może. Przecież jeszcze kilka tak tłustych lat i przy takim doborze tytułów, doczekamy się niemal wszystkiego o czym mogliśmy tylko zamarzyć. The Goon? Powers? Captain America Brubakera? Doom Patrol? Animal Man? Invisibles? Criminal? Pewnie wszystko to kwestia czasu.

Znana jest np. jego uwielbienie do postaci Jonah Heksa stąd też seria All Star Western w ramach N52, która, nie ukrywajmy, sukcesem nie była. Sam Jonah Hex również hitem sprzedażowym raczej nie jest (wydaje mi się, że ciągną tę serię wyłącznie z kolekcjonerskiego obowiązku).

Dobry przykład z tym Hexem. Też wydaje mi się, że nie idzie on najlepiej, ale ciągnie go w tym tempie dwóch albumów rocznie i pewnie dociągnie do końca. Ten podły człowiek, twarz wielkiej, bezdusznej korporacji? Aż dziwne. Gnata też rzucił, bo zależało mu by ten komiks był na rynku - od lat się obawiał, ale w końcu postawił na swoim. Po co on to zrobił? Pewnie zgarnął za to miliardy.

« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2018, 11:25:58 am wysłana przez -gościu- »

Offline Antari

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2278 dnia: Maj 24, 2018, 11:36:12 am »
Z tym blokowaniem licencji DC to jest racja, negatywnie wpływa na rynek. Egmont kupuje się dlatego, że jest tani i jest go dużo. O wiele bardziej pasuje mi podejście do klienta, jakość wydania, format u Muchy. No ale albumu z DC od nich już się nie doczekamy. Dobrze, że Egmont nie przyblokował jeszcze Marvela i mogły się ukazać takie perełki jak Immortal Iron-Fist Bru czy Uncanny X-Force Remendera oraz niebawem Astonishing X-men Whedona.

Mylisz się twierdząc, że Egmont udźwignie to wszystko. Blokując licencję na DC z automatu wylatuje także możliwość wydania innych, starszych pozycji z DC np. Mucha chciałaby wydać Aquamana z N52 od Johnsa. No niestety nie wyda, bo przyblokowane. A Egmont myślisz, że wyda? Nie wyda :) I to jest ta negatywna strona medalu.

Offline misiokles

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #2279 dnia: Maj 24, 2018, 11:36:45 am »
Zły dobór tytułów? Nie wiem, może licencjodawca wcisnął tych Thunderboltsów - przecież Tomasz Kołodziejczak nie powie tego, powie ironicznie, że to fajny tytuł.
Też sadzę że na rynku mamy całkiem sporo komiksów, które wydawcy byli zmuszeni nabyć w pakiecie....

 

anything