U mnie w Daredevilu mam tak samo rozjechane dymki, ale nie przeszkadza mi to na tyle by reklamować komiks.
Nie zmienia to faktu że Egmont powinien się trochę ogarnąć z kontrolą jakości. Nie jestem osobą, która nie może spać po nocach przez takie drobne niedorobki, ale ostatnio jest tego trochę za dużo.