Chociaż nie zachwycam się AlanemM to SwampThing uważam, że jest spoko z dwóch względów : jest to opowieść z gatunku horror/fantasy-horror i historia ta została stworzona i "utrzymana w stylistyce komiksowej" lat osiemdziesiątych.
Na pewno nie Transmetropolitan i Swamp Thing
Mówi/pisze się że Transmetropolitan tak bezkompromisowy, chwilami proroczy a mnie ten komiks odrzucał kiedyś i bardzo nie mogę się zdecydować i teraz.
Na początek trzeba było wejść w Sandmana, Ligę Niezwykłych Dżentelmenów, V jak Vendetta, Skalpa i Sagę o Potworze z Bagien.
LND podmienił bym na Lucyfera(który nie jest aż tak zły jak czasami mówią, chociaż gorszy od Sandmana) i powiedziałbym Baśnie(ale tomów sporo, momentami nierówny i można niepotrzebnie się zniechęcić)
niezależnie jaki tytuł z Vertigo-Egmont z całą pewnością pięknie to wszystko wydane, jedynie tempo trochę za bardzo podkręcone