trawa

Autor Wątek: Egmont 2018  (Przeczytany 1136157 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline arczi_ancymon

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3120 dnia: Sierpień 03, 2018, 04:40:42 pm »
Chyba Kołodziejczak mówił, że na razie kupili dwa i nie wiadomo czy będą kolejne - jak zwykle zadecyduje sprzedaż.

Offline mappy

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3121 dnia: Sierpień 03, 2018, 04:42:22 pm »
Dzięki!

JanT

  • Gość
Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3122 dnia: Sierpień 03, 2018, 05:33:32 pm »
Wszystkich jest 7 jakby co  :smile:

Offline sum41

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3123 dnia: Sierpień 03, 2018, 09:24:43 pm »
Chyba najwieksza lipa w tym roku Egmontu - odebralem dzis Flasha i ile jest okladek na koncu - UWAGA - 0  wstyd gdyby to Jim Lee widzial !
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline mack3

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3124 dnia: Sierpień 04, 2018, 01:02:32 am »
Chyba najwieksza lipa w tym roku Egmontu - odebralem dzis Flasha i ile jest okladek na koncu - UWAGA - 0  wstyd gdyby to Jim Lee widzial !
Zdaje się to JanT podawał już rozkład liczby okładek w zależności od liczy zeszytów w danym tomie... tak więc 0 zaskoczenia.


Straszna lipa z tymi okładkami... ale cóż, fabryka. Można powiedzieć, że nawet Semic dawał co najmniej 1 okładkę na 2 zeszyty (ok, zdarzało się - ale rzadko - że nie była to okładka żadnego z tych zeszytów  :smile: ), w niektórych wypadkach nawet dwie.

Nie wiem co to za problem, nawet podnieść cenę okładkową o, nie wiem, te 2 złote, myślę, że nawet "niedzielni czytacze" by to przełknęli. Okładki są dla mnie w pełni integralnymi częściami komiksu - niedołączanie podstawowych okładek to trochę wstyd jak dla mnie. W następnej kolejności będziemy może wycinać pojedyncze plansze, które nic nie wnoszą do fabuły (bo zdarzają się i takie). Zresztą już nawet umieszczenie ich zbiorczo na końcu zamiast na początku każdego zeszytu mnie osobiście przeszkadza, zaburza rytm czytania (jakkolowiek śmiesznie by to zabrzmiało), a poza tym jest dla mnie bezsensowne (nie widzę jak w taki sposób oszczędza się miejsce... no chyba, że to kwestia ilustracji na 2 strony).

[/size]W każdym razie, strasznie mnie to wkurza i ma realny wpływ na decyzję, że chcę dociągnąć do Doomsday clocka, a potem maksymalnie ograniczyć kupowanie Odrodzenia.

Offline wonaps

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3125 dnia: Sierpień 06, 2018, 12:26:52 pm »
jak wrażenia po 100 Naboi tom 3?;)

Offline bambule

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3126 dnia: Sierpień 06, 2018, 12:59:55 pm »
jak wrażenia po 100 Naboi tom 3? :wink:
Takie same jak jak po tomie 1 i 2 i dam spoiler podobne będą po 4, choć przy 5 troszkę insze ;)

Offline pacz505

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3127 dnia: Sierpień 06, 2018, 02:35:51 pm »
Mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat Conana, który ma wydać Egmont? Widzę, że jest już coś wydawane (a'la WKKM?) jednak inni autorzy. Warte to uwagi? Jest jakiś podział na lepszego - gorszego Conana?

I podobne pytanie - czy warto - wchodzić w Invincible? Czytam, że to jakiś Mesjasz komiksu superbohaterskiego, najcięzsza/najdroższa licencja do zdobycia i wiele innych naj ale może wyszła z tego wydmuszka?


Offline misiokles

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3128 dnia: Sierpień 06, 2018, 04:52:49 pm »
Bez przesady - owszem, zawsze się znajdzie ktoś kto idzie pod prąd, ale skoro tysiące czytelników zachwyca się tytułem to oznacza nie sucharową sekwencję o milionach much, ale to że coś w tym komiksie jest co zachwyca kolejne pokolenia (piszę o Invicible).

Offline arczi_ancymon

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3129 dnia: Sierpień 06, 2018, 05:02:53 pm »
Idąc tym rozumowaniem, jest w nim co najwyżej to, że schlebia w jakiś sposób masowym gustom.
Kolejne wyrzygi Patryki Vegi biją rekordy frekfencyjne... no faktycznie coś w nich musi być :smile: Nie żebym przyrównywał w jakiś sposób obie pozycję, ale pokazuję ci "żelazną logikę" twego wywodu ;)

Offline nayroth

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3130 dnia: Sierpień 06, 2018, 05:14:56 pm »
Na lepszego i gorszego Conana niekoniecznie, ale na klasycznego i nowoczesnego jak najbardziej. W kioskowej kolekcji masz klasyczne, krótkie, czarno-białe historie sprzed parudziesięciu lat bodajże, a Egmont wyda wersję stworzoną w XXI wieku i "na miarę naszych czasów" z komputerowo podarsowanymi kolorami i współczesnym sposobem narracji spod ręki twórców z najwyższej półki.

Invincible mnie nie interesuje, ale wyłącznie dlatego ze Kirkman zraził mnie do siebie serią o Żywych Trupach i nie mam ochoty na kolejny tasiemiec jego autorstwa.

Offline misiokles

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3131 dnia: Sierpień 06, 2018, 05:16:33 pm »
Ale Patryka Vegę nie nazywa nikt 'Mesjaszem'  :wink:  Owszem, biorąc pod uwagę wyłącznie średnią można naciąć się na produkt schlebiający masowym gustom, no ale są jeszcze bardziej rozbudowane opinie skąd się bierze ten mesjanizm i dlaczego :smile: Stąd nie rozumiem skąd pacz505 mając tak bogaty zasób informacji w internecie na temat tego komiksu wciąż pozostaje nieokreślony czy to wydmuszka czy jednak komiks, którego poziom jest dużo ponad poprzeczką "średniaków".

Offline sum41

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3132 dnia: Sierpień 06, 2018, 08:43:49 pm »
Nowy Conan niema tuszu tylko przyciemniony olowek co troche slabo wyglada  :doubt:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline pacz505

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3133 dnia: Sierpień 07, 2018, 10:02:06 am »
Ten mesjanizm to moja interpretacja opinii i recenzji przeczytnych w Internecie. Możliwe, że troszkę przesadziłem. Raz już spróbowałem "najwybitniejszego dzieła w historii komiksu", ponoć na nowo definiował komiks superbohaterski a mnie jakoś nie porwał, powiedziałbym, że nudził i o dziwo nie jest to problem z Autorem, bo Ligę niezwykłych dżentelmenów bardzo lubię. Dam szansę, kto wie może i ja odczytam Invincible jako "list miłosny do superhero".  :biggrin:

Offline clandestino

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #3134 dnia: Sierpień 07, 2018, 11:07:01 am »
Czy ten nowy Conan z Egmontu będzie zawierał Conana, którego kiedyś wydał Egmont w dwóch cienkich tomikach?

 

anything