True, niektóre z dialogów są nielogiczne, widać że pan Uliszewski nie klei meandrów języka komiksu. Źle odczytuje nawiązania i wypuszcza babole (widać, tak miało być). Ale z drugiej strony trzeba przyznać, że jak już sklei dialog, to świetnie go napisze. Dobrze slanguje po polsku, zachowuje lekkość i styl wypowiedzi postaci. Może dlatego Skalp czy 100 naboi tak bardzo wciągają.
A z tym didn't jestem ciekaw całego kontekstu i czy faktycznie to pomyłka, czy wcześniej pojawił się czas zaprzeszły w oryginale, więc naturalnie przy zamykaniu opowieści pojawił się przeszły (didn't). W polskim, jak wiadomo, z czasu przeszłego, zamykając cudzą opowieść, przechodzimy do teraźniejszego.