Run Diggle'a to kiła okrutna.
No właśnie nie. Pierwszy TPB Devils Hand jest dobry nawet bardzo dobry. To jak Diggle wybrnął z sytuacji w jakiej Brubaker zostawił Matta było pomysłowe i widać było że Diggle miał pomysł i zarazem kontynuował to co rozpoczęli wcześnie pozostali twórcy. Sypie to się w środku runu, kiedy Marvel narzucił twórcy, że Shadowland ma być eventem, ale zakończenie a właściwie epilog wraca znowu na dobre tory Daredevil Reborn.
Co do wydania tego runu to Egmont powinien zrobić to w najprostszy sposób w 2 tomach:
1. Daredevil: The Devil's Hand + Shadowland
2. Daredevil: Shadowland + Daredevil: Reborn.
Odpuścić tie-in, chyba jednak nie ma sensu z przeciąganie tego za bardzo. Następnie wydać jeden zbiorczy z runem Smitha i Macka, jako zerowy, aby zamknąć vol. 2 Daredevila. A potem lecieć Waida a po nim Soula też na twardo.
I jeszcze jedna rzecz która umyka wszystkim. Jest seria Ultimate Spider-mana a Egmont dokłada właśnie klasycznego Spider-mana (podobnie z kosmosem Marvela) więc czemu nie mogą dołożyć klasycznego DD i lecieć dalej z tym co wydają? Tym bardziej że klasyka to obecnie i tak już 2 tomy na miesiąc (tak wiem nie zawsze ale jest zwiększona ilość).