Jasne że cenię dobrą jakość, chodziło mi bardziej o przyczepianie się dla samego przyczepiania.Pytałem kilku znajomych i nikt nie zauważył, chyba w modzie teraz na tych blożkach jest przyczepianie się do wszystkiego.
W zasadzie masz racje, że tych, którzy wymagają spycha się na margines i stara się ich na każdym kroku wyśmiać na zasadzie problemy pierwszego świata, a każdy zarzut obrócić w żart, albo co gorsza sprawiać, że osoba, która zwraca na to uwagę poczuje się winna jakby robiła coś złego i niewłaściwego. To tak, jak z remontami, że w zasadzie za pomocą WD-40 i taśmy naprawisz większość usterek, a skoro coś działa, to po co się starać dalej. Estetyka wydania też jest ważna, no, ale jak niektórzy mówią ten sam posiłek smakuje tak samo podany na papierowej tacce, jak i porcelanowym talerzu.
Ja się cieszę, że coraz więcej osób zwraca uwagę na najdrobniejsze detale i dąży do tego, aby komiks i jego wydanie było doskonałe. Nie cieszy mnie minimalizm i podejście lepsze takie niż żadne.