Zaczynam od listy wydawnictw ponieważ to łatwiejszy wybór niż lista komiksowa, zresztą wciąż jest trochę komiksów z 2017 roku jakie chcę przeczytać nim podejmę decyzję jak ułożyć listę najlepszych.
1. Studio Lain - dobry kontakt z czytelnikami, wydawanie komiksów, których na rynku brakowało, zgodne podzielenie się Dredd'owym tortem z Ongrysem. Wprawdzie kupuję jedynie Slaine'a jednak na celowniku jest i Stickleback, a lubię gdy jakieś wydawnictwo swoją ofertą zwraca moją uwagę na komiksy, których wcześniej nie miałem okazji poznać, z różnych powodów (np. gdyby nie ukazały się w Polsce byłyby daleko na liście "do kupienia").
2. Non Stop Comics - przebojowe wdarcie się wieloma seriami od Image. Póki co na żadną się nie skusiłem, ponieważ inne mam w pierwszej kolejności na celowniku (Fade Out, East of West) jednak zasługuje to na docenienie. A mieć wybór jest rzeczą dobrą.
3. Egmont - mimo korporacyjności i pewnych wpadek, wydają zróżnicowane komiksy i bez nich rynek nie byłby tak rozwinięty. Chociaż zamierzam ograniczać komiksy superhero, przynajmniej po polsku, najwięcej pozycji kupuję właśnie od Egmontu i na pewno w 2018 roku to się nie zmieni.
4. Taurus - mam trochę sentymentu do tego wydawnictwa i liczę, że pokonają trudności w negocjacjach z Image, które bywa ciężkim partnerem do rozmów. Jest to również jedno z tych wydawnictw, które mogą mnie zaskoczyć jakimś frankofońskim komiksem, jak stało się to parę lat temu z Okko, którego zakończenia wypatruję w 2018 r.
5. Sideca - tak, całkiem poważnie. Trwanie na rynku i wydawanie kolejnych komiksów, mimo przeciwności, zasługuje na drobne wyróżnienie. Nie interesuje mnie czy te przeciwności sami sobie tworzą czy okoliczności zewnętrzne, za upór i to, że część ich oferty trafia w mój gust, dostają się na listę.