Poprzednie zalegają w sklepach, więc jakoś nie widzę tego, aby wariant ten miał się szybko wyprzedać. Okładki B Artgerma były w czołówkach sprzedaży, a i tak nadal jest ich dużo.Oczywiście nadal istnieje szansa, że wariactwo na Lau osiągnie kolejny poziom i dużo osób kupi pod wpływem tych wszystkich zachwytów kolekcjonerów
Dokładnie taką opcję mam na myśli. Ale faktycznie - o starsze okładki Midletona znacznie trudniej ...
W tym przypadku nie kupuję z uwagi na szansę na zarobek, biorę bo podoba mi się okładka. W przypadku Supergirl faktycznie czuć już przesyt u Artgerma. Tutaj prezentuje dla mnie nowe podejście i zdecydowanie ma w sobie to "coś".
Osobiście nigdy nie kupiłem jeszcze komiksu z uwagi na perspektywę zarobku (choć nie widzę w tym nic złego). Ale potwierdzam, że dla mnie nowa Cat to też lekki powiew świeżości.
Swoją drogą - ostatnio przepakowałem sporo (jak na moje zbiory) wariantów w mylary. Przy tej okazji przeszły przez moje ręce również warianty Supergirl i szczerze pisząc nadal robią na mnie wrażenie, choć poza wyjątkami są faktycznie nieco tendencyjne. Jakość folii mylar dała wszystkim drugą młodość! (polecam niezdecydowanym!)