Tych wszczepów nie będziesz w siebie ładować do oporu przecież.
To tylko jeden z przykładów. Każda spora gra, która chce ograniczyć interfejs i wprowadzić liniowy postęp czasu ma problem z nudnymi, powtarzanymi czynnościami.
Nie pamiętam czy wspominali o człowieczeństwie, ale coś tam pewnie wrzucili, co ograniczy munchkinism.
Nie głupie więc będzie, jak dla każdego rodzaju zrobią jaką fajną animację.
Myślę, że to będzie jedna z cech rozwojowych wybieranych podczas levelowania. Będziesz kupował jakby sloty. Z drzewka solo sloty na implanty bojowe, netrunnera implanty hackujące etc. Anyway, mam mieszane uczucia co do braku level scalingu. Tzn. to w idei jest fajne, ale jak ta gra opiera się na mnogich subquestach to będzie dochodziło do sytuacji z w3 gdzie robiąc dwa dlc, w dramatycznej walce pod koniec gry rozbijasz głównego bossa na dwa machnięcia mieczem.
EDIT: kurcze, fajnym motywem byłoby, jakby wraz z utratą człowieczeństwa zmieniał się wachlarz wyborów w dialogach przesuwając w bardziej odczłowieczoną stronę.
Albo... Gdyby ów wachlarz zależał od współczynnika, który wszczepy zmniejszają. Ale jeśli stworzysz od zera psychopatę to byś od początku nim był.