Gnany sentymentem kupiłem pierwszy tom. Po szybkim przejrzeniu wiem że bedzie to też ostatni.
Ogólnie dałbym szansę kilku numerom kolekcji, bo tamte TM-Semicowe zeszyty z runu US to były moje pierwsze komisy itd. Ale wymieszali je z serią UK, która wygląda szpetnie (Megatron nie przypomina Megatrona, etc. ) i dla polskiego czytelnika jest tandetną ramotką, no niczym się nie broni.
Ogólnie stracone 14,99 ...
Nie polecam, może za jakieś 20 numerów pojawi się jakiś one-shot warty zachodu, ale zbieranie od początku wszystkich numerów i czytanie ich to chyba rozrywka dla masochisty... ;O