No, powiedzmy. Mnie się bardzo podobał, kiedy czytałem ten komiks 9 lat temu (patrzcie, kiedyś było tak mało komiksów, że człowiek zapamiętał co jest z 2008 r. a co z 2009 czy 2010, teraz rzecz niewykonalna). Tam jest chyba 7 pojedynczych historii powiązanych postacią głównego bohatera i pewnym tajemniczym duchem w czerwonej sukience. Jeśli się nie mylę, to historia ducha wyjaśnia się pod koniec komiksu. Kasprzak oddał też ducha tamtej epoki, czyli jeśli się nie mylę lat 50. w USA. Stroje, samochody, architektura itd. Narysował to z pietyzmem. Czyta się fajnie. Takie klasyczne 7-8/10. Db - bdb.