Cześć,
Chciałbym poruszyć temat renowacji lub naprawy zszywek w starych komiksach. Pytanie do kolekcjonerów: Jak przechowujecie długoterminowo Wasze najcenniejsze okazy? Wyciągacie zszywki z komiksu? Po latach w zależności od materiału zszywki mogą zardzewieć i pozostawić nieestetyczny ślad na papierze.
Czy zastępujecie zszywki współczesnymi odpowiednikami? W zasadzie wystarczy drut nierdzewny o odpowiedniej grubości przycięty i dopasowany do kształtu zszywki. Słyszałem też, że najczęściej zardzewiałe zszywki wymienia się na takie same (niezardzewiałe) z komiksów lub książek z tego samego okresu lub nawet z duplikatów.
Czy może pójśc drogą zachowania oryginalnych zszywek i poddac je renowacji? Znacie jakieś sposoby aby po usunięciu i oczyszczeniu zszywki można było ją bezpiecznie włożyć z powrotem do komiksu i nie spowoduje ona jeszcze większych uszkodzeń? Jakiej chemii użyć?
Dodatkowo co z plamami na papierze po rdzy? Da się to jakoś w miarę estetycznie przywrócić do ładnego wyglądu?
Aż żal, że piękny komiks w idealnym stanie jest szpecony jedynie przez zardzewiałą zszywkę i ślady które na niej pozostawia. A w przechowywaniu długoterminownym (+20 lat) będzie pewnie jeszcze gorzej.
Podobno wytyczne z Muzeuów i różnych Archiwach są takie, aby przed złożeniem do kolekcji usunąć z książki wszystkie metalowe elementy.
Z chęcią poczytam Wasze opinie na ten temat
[/size][/color]
[/size][/color]