Dzisiaj przeczytałem na stojąco Woli/Hulk #2 i słabiutko zeszyt skończył się prawie w tym samym momencie historii co zaczął. Prawie nic się nie działo przez te parę kartek. Rysunki dobre, ale już się opatrzyły w pierwszym albumie, więc nie wywarły wielkiego na mnie wrażenia. Podsumowując, dobrze że tego nie kupuje... Może w zbiorczym wydaniu