Hehehe jak byłam w Progresji to fajny tekst usłyszałam. Przychodzi koleś, pyta barmana : To, co leci, to JP? Barman odpowiada: tak, to JP. A koleś na to: poznałem, lubię ich, mam ich dwa DVD...
A tak ogólnie: do mnie raczej nie trafiają, ale nie mogę powiedzieć, że mam jakieś uprzedzenia czy coś. Są w porządku, ale - jak to na świecie bywa - nie trafiają do mnie (: