Same okrzyki i ludowe stroje są jak najbardziej okej, nawet anachroniczne stosunki społeczne przejdą bo czemuż by nie, ale już walka dzidami nawet z adamantium jest passe. Thor jest bogiem gromów i cała reszta Asgardu jest pochodzenia boskiego więc walka na młotki wpisuje się w konwencję fantasy/sf natomiast w przypadku ludzi z roku 2018 jest to już dosyć dziwne. Na dodatek podejrzewam, że taki postronny widz oglądając film o najbardziej zaawansowanej technicznie afrykańskiej cywilizacji, która obroniła się przed Europą z pomocą futurystycznych dzid pewnie myśli, że taki kit da się tylko ubogim dzieciom w Harlemie wcisnąć. Arabscy terroryści też dziwnym trafem nie szarżują już na wielbłądach wymac**jąc bułatami.