Jakie jest wasze zdanie - czy lepiej ubrać na siebie płyte, czy kolczą? Mówie odrazu - IIpoł XV wieku, tak wiec dostęp do płyty mam. Ale, nie ukrywając, płyty były i są drogie. Tak wiec, pragnąc odtworzyć nie_az_tak_bogatego najemnika mysle nad kolczugą, ale z drugiej, praktyczne strony, płyta lepiej chroni przed ciosami etc. Co przy imprezach typu np. grunw jest dosyc wazne...
tak wiec - co byscie na moim miejscu wybrali? zalezy mi na dosc szybkiej odpowiedzi, bo w najblizszym czasie bede kupował przeszywke, a jej typ jest wazny jesli chodzi zbroje.