Dla tych co już oglądali:
Neo i Strażnicy
Wątek Morfeusza, Locke`a i Pani Kapitan "Młota"
Sposob ratowania Trinity.
Co złego w scenie ze Strażnikami? Jest to scena dająca do myślenia.
Wątek Locke'a, Morfeusza i pani kapitan ma na celu dodanie charakteru i głębi bohaterom. Jest dobrym tłem, które ukazuje jakie są związki przyczynowo-skutkowe, które sprawiły, że relacje pomiędzy tą trójką są takie, a nie inne. To również jest oczywiste. Tym bardziej, że rola emocji i uczuć jest w tym filmie bardzo podkreślona. Widocznie nie wszyscy zdołali to zauważyć.
Sposób ratowania Trinity-co w nim złego? Neo w Matrix ma przecież boskie moce.
Nie będe mówił dokładnie, ponieważ nie chce psuć tym co nie widzieli możliwości pośmiania się z głupoty tego filmu.
Należy także wspomnieć, że w filmie jest wiele różnorakich pseudointelektualnych rozwarzań z serii "Czasem jak gadam sam ze sobą to jestem taki mądry, że sam się nie moge zrozumieć"
"Odrzucenie(wyparcie) typowo ludzka reakcja". Czy wiesz w ogóle kto to powiedział? Przedstaw jakieś argumenty, bo na razie ich brak. Powiedz dlaczego ten film jest zły i głupi.
Nie chcę Cię urazić, ale uważam, że nie po prostu nie zauważyłeś głębi w tym filmie. Matrix:Reaktywacja zwyczajnie Cię przerósł. Wiesz chociaż, w którym momencie następuje wyraźne nawiązanie do b. ważnych elementów mitu gnostyckiego? Wiesz chociaż co wg. maszyn jest najważniejszym czynnikiem sprawiającym, że ludzkie działania można przewidywać i kontrolować? Wiesz jakie sceny tę informacje przekazują?
No i podobno akcja nawego Matrixa urywa sie zupełnie niespodziewanie, w połowie, tego co idzowie powinni zobaczyć.Prymitywne zagranie zmuszające widzów do wybrania sie na trzecią część...
Nikt Cię do niczego nie zmusza. Z Twojej wypowiedzi wynika, że filmu nie widziałeś. Więc powstrzymaj się od wydawania wyroków:). Matrix 2 skończył się w momencie, gdy wyczerpały się wątki będące wprowadzeniem do 3 części. Byłoby głupotą sądzić, że w 2 części wszystko zostanie pokazane. Przecież to jest trylogia.
Troche to nie fair.Potwierdza tylko teze,że kolejne Matrixy zostały nakręcone dla pieniędzy.
Co Ty nie powiesz... A ja zawsze sądziłem, że Hollywood to jedna wielka organizacja filantropijna. Pozbawiłeś mnie złudzeń. Mówiąc serio-ręce opadają kiedy czytam takie wypowiedzi.
Zapomniałem o tym wspomnieć. Moim zdaniem, ta wyszydzona wcześniej na tym forum scena tańca w Syjonie, była moim zdaniem świetna. Jeden z fajniejszych momentów w filmie.
A ja uważam, że to najgorsza i najbardziej żenująca scena( szczególnie moment, w którym kolesie doskakują do bębnów). Na siłę dodano coś w rodzaju techno, seks i zmysłowość. Od kiedy to w takich miejscach organizuje się imprezy? Mieszkańcy Syjonu zachowują się jak barbarzyńcy. Dla mnie ten film zaczyna się od rozmowy z Wyrocznią.