Manara jest dla mnie wzorem artysty, który w erotyce i nagości potrafi dostrzec subtelności piękna, odrzuca to, co może budzić skrajne obrzydzenie.
Dla mnie natomiast Manara jest pornografem, który przy pomocy delikatnej kreski i elegsanckich kompozycji plastycznych czyni strawnymi dla odbiorcy opowieści o zoofilii, pedofilii i kobietach jako goniących się sukach, których jedynym pragnieniem jest nadzianie się na wyprężonego męskiego kutasa lub jakikolwiek inny przedmiot o fallicznym kształcie. Co prawda cenię takie jego komiksy jak "The Ape" czy cykl "HP i Giuseppe Bergmann" oraz "Podróż do Tulum", ale wszystkie części "Clicka" i inne - stricte erotyczne - prace Manary uwazam za wyjątkową ohyde.
Manara zachwycił mnie pięknem a "Szminka" odstraszyła niesmakiem i ordynarną brzydotą. Muszę dodać, że bardzo nie lubię, gdy autor próbuje grać na moich "zwierzęcych" instynktach wywołując obrzydzenie, szok i odrazę.
"Szminka" ma wywołać obrzydzenie, szok i odrazę, ale w żadnym momencie nie gra na zwierzęcych instynktach. Nie ma w niej obrazków, ktore mogłyby wywolywać podniecenie, nie ma też malowniczych obrazków przemocy (dużo tam o niej mowy, ale to, co naprawdę drastyczne, odbywa się poza kadrem). Ten komiks raczej odwołuje się do ludzkiej zdolności rozumienia, że to, co ohydne, dokonuje się między słowami...
Nie mogę w kwestii fabuły się wypowiedzieć i nie chcę. Może jest dobra a przekaz głęboki - nie wiem i nie chcę tego wiedzieć.
Rozumiem, czemu nie chcesz. Nie rozumiem jednak, czemu w takim razie zabrałaś głos w temacie "Szminka"?
[a tak na marginesie, to widzę, że albo ta moja "Borgia" tak Waszmości w pamięć zapadła albo żeś Waszmość śledzić moje posty postanowił po mej "kontrowersyjnej" opinii
jesteś drugą osobą na tym forum, ktora jest zdziwiona tym, że czytam to, co napisała. A mi się wydawało, że normalnym obowiązkiem kogoś, kto rozmawia z innymi ludźmi, jest zwracanie uwagi na to, co rozmówcy mają do powiedzenia.
Twojej opinii o "Szmince" nie uwazam za kontrowersyjną (słyszałem ostrzejsze oceny). Uważam ją za niespójną z Twoją opinią o "Borgii".