--------------------------------------------------------------------------------
Czy- zakladajac ze mowisz o Polsce- wzmianka o "oficerach" nie jest nieco... przesadzona ? Funkcja tego typu pojawila sie dopiero na przelomie czasow nowozytnych.
-----------------------
no tak... przepraszam, zbyt dużo jęz. angielskiego powoduje złe nawyki. oczywiście chodzi o dowódców poszczególnych jednostek armii.
w angielskim tak ich się nazywa...
---------------------
Piechota nie miala pelnego wyposazenia ? Chlopska- z pewnoscia... choc w tym przypadku trudno wogole mowic o wyposazeniu. Z kolei wojsk najemnych czy zacieznycho braki w wyposazeniu trudno posadzac. Innych niz te dwa typy- oprocz milicji miejskiej- w Krolestwie Polskim nie bylo bardzo dlugo.
------------------------------------------
ech, nie mówię tylko o XIV-XV w. i nie tylko o ziemiach Polskich... ja np. interesuję się XVw. w Anglii, inne osoby równie dobrze wczesnośredniowiecznymi wikingami, a inni zakonem templariuszy z okresu wypraw krzyżowych. to nie jest temat na tą dyskusję. chodzi mi o historyczność tego wszystkiego, niezależnie od epoki i osoby którą się odtwarza.
Wyposażenie dobre, tzn. chodziło mi o takie, jakie jest we współczesnym światku rycerskim uznawane za bezpieczne - pełne nogi, pełne ręce, ochrona korpusu, zamknięty hełm... taki sprzęt posiadali od końca XIVw. dowódcy, innych poprosty nie było stać na takie wyposażenie.
Jeśli chodzi o wieki wcześniejsze, standartem na współczesnych turniejach jest gruba ochrona pikowana + el. kolcze, ew. takie coś w rodzaju karwaszy - metalowe płytki połączone skórą - ochrona rąk i nóg.
I tu właśnie problem historyczności - jak odtwarzam wczesnego szkota, to nie mogę (i słusznie) walczyć, bo nie spełniam standartów. Jak uzbroję się odpowiednio, nie będzie to już zgodne z historią, ale bezpieczne. O takie problemy m.in. mi chodzi...
-----------
Co do obecnosci kapalinow- ponownie- u nas raczej lebka czy salada, kapalin przesuniety na poludnie i zachod.
-------------
znowu - to nie tylko Polska i nie tylko połowa XVw (wtedy pojawiły się u nas powszechnie salady). Łebka też nie była wcale tak oczywista. Były i kapaliny i hundsgugle, barbuty i reszta - nie byliśmy specjalnie zacofani, a sprzęt można porównać do 'trendów' niemieckich. chyba dlatego że byliśmy sąsiadami
Były też wpływy wschodnie, czyli to co zwykle w naszej historii.
Tak jak mówiłem, temat na oddzielną dyskusję.
pozdrawiam
Nivelis
Excalibur