Ig-Noble, antynagrody dla naukowców robiących idiotyczne badania wcale nie muszą dostawać idioci. Kilka lat temu Ig-Nobla otrzymał naukowiec, który dawał małżom prozac. Kpiono, że robi im dobrze. Tymczasem małże mają bardzo wrażliwy system nerwowy i tymi badaniami sprawdzał skuteczność działania różnych medykamentów, w tym prozacu.
W tym roku Ig-Nobel przypadł Japończykowi za badania, dlaczego na niektórych posągach nie saiadaja ptaki i ich nie brudzą. Wyszło mu, że omijają te, w których jest domieszka galu. I znów podniósł się śmiech. Tymczasem jest to ważne odkrycie; dodaje się do brązu gal i ma się spokój z czyszczeniem pomnika.
Znacie jeszcze jakieś Ig-Noble, które faktycznie powinny być lepiej uhonorowane?