Dla wszystkich niedowiarkow: W glownym punkcie sieci sklepow El Corte Ingles (sa to raczej domy towarowe, pietrowe - mozna znalezc wszystko: od zarcia, poprzez perfumy, ciuchy, muzyke, sprzet AGD/RTV po meble - wszystko raczej sredniej i wysokiej jakoscie, bez miejsca na chlam i buble) w Barcelonie napotkalem rowniez na stoisko z WFB i WH40k. Co prawda nie jest to jakistam markecik pokroju Biedronki, ale jednak. To o czym piszecie JUZ JEST FAKTEM w krajach Unii Europejskiej. I napewno nie mam zwid, bo zakupione tam przeze mnie liche purple i snot green nadal sa ze mna. Acha - byl wtedy wrzesien 2003, jesli kogos to interesuje.
Osobiscie, jesli to bedzie w sklepach tego typu co hiszpanskie El Corte to jestem za, tyle, ze u nas chyba jeszcze takich nie ma... No i niestety -mialbym problem z utrzymaniem lapek na uwiezi... Farbki sa takie male, a kieszenie mojej kurtki taaaaakie przepastne :twisted:
-"Kupiles chleb i pomidory? Daj mi reszte z tych 100 zlotych."
-"Eee... mamo... Eee, bo wiesz... eee... przechodzilem obok pomidorow i zauwazylem... eee..."