a cos z tego wynika ?? Innymi słowy komu sie przydaje procz naukowcow ??
Dlatego liczby zespolone są dopiero na uczelniach wyższych.Ponieważ każdy student uczelni technicznej musi wiedzieć co to są liczby zespolone.
Nieprawda ja je miałem wprowadzone w 4 klasie liceum. I juz wtedy miałem z nimi doczynienia(ale wersja easy bo bez postaci trygonometrycznej i wykładniczej)
hm... ja miałe, to całkiem niedawono - w pierszej klasie LO, wraz z postacią trygonometryczną, ale bez wykładniczej, a brzmi ona ciekawie - mozesz mi przyblizyc zagadnienie?
Mimo to uwielbiam matmę i pobudzanie przez nią wyobraźni.
JA taez chyba ja lubie bo dlaczego bym sie wtedy wybierał na politechnike.
na jakiej polibudzie i na jakim kierunku jestes? bo ja tez sie wybieram na polibude i zbieram, ze tak to powiem, oferty róznych uczelni tego typu. W koncu to juz za niecałe dwa lata (bardzo niecałe - 18 miesiecy...).
To jeszcze troche czasu. Niektórzy nie wiedza w czasie matury gdzie chca isc ;P
Ja jestem na polibudzie gdańskiej na wydziale elektroniki i telekomunikacji. Na razie jest miło bo wszystkie oddane koła sa do przodu. Jak zwykle czesc wykładowcow jest w porzadku a czesc jest dziwna(niektórzy nawet bardzo) Ale przynajmniej grupe mam fajna. Najgorsze jest jednak to ze nie miałem w liceum całek czesciowych i wielu zmiennych a tego jest od groma i troche na wykładach z fizyki-dowody(a w programi jest to przewidziane w srodku drugiego semestru).
Takie jedno pytanie skoro jestes w 3 klasie to dlaczego juz znasz liczby zespolone?
troche czasu? ja od 2 klasy gimka wiem na co mniejwiecej ide - w koncu musiałem wtedy wybierac fakultety i profl. a pozatym to nie za az tyle. Moze zaczne od podstaw i opowiem czym jest moja, dosyc specyficzna, szkoła. Jest to ZSO Gimnazjum i Liceum Akademickie w Toruniu, experymentalna szkoła dla młodziezy uzdolnionej
. Zaczyna się ją normalnie po 6 klasie, jak gimka, trwa ona 5 lat i konczy sie maturą. aktualnie jestem w 4 klasie, czyli przyszły rok to juz klasa maturalna, a za dwa lata juz bede na studiach, po sesji pewnie
. Mamy także dostęp do naszej uczelni - mamy zajecia na wydziale np. fizyki, mamy dostęp bezpłatny do biblioteki głównej, zupełnie jak studenci, a także od 4 klasy (a co lepsi i od 3) mozemy chodzic na wykłady, pisac z nich kolokwia i zaliczenia etc. Ja bede prawdopodobnie na elektronice + pracownia, ale to dopiero w drugim semestrze...
Tak wiec to chyba wyjasnia wiele kwesti - chociazby skad znane mi są te zagadnienia jak liczby zespolone i inne ciekawe rzeczy
jak naprzykłąd wspomniana przezemnie kongruencja, a hobbystycznie to ucze sie jeszcze wiecej - pochodne, ciagi oraz moja ukochane - prawdopodobienstwo jak i cała kombinatoryka. Nie, póki co nie jestem z tym az tak biegły, ale wiem o co chodzi (bardziej badz mniej - zazwyczaj bardziej
) i to sie chyba póki co liczy...
to miło ze jestes w gdansku, bo wlasnie tam chciałbym sie dostac, tylko na inny kierunek. jak bys mógł powiedz mi cos o tej uczelni, o egzaminach na nią etc. jestem żadny wiedzy ;D
no dobra, koniec narcyzmu