Witam wszystkich i otwieram dyskusję na temat justycji na większych "bitwach" rozgrywanych obecnie.
Radek
Na wiekszych inscenizacjach i buhurtach jest to niezbedne. Uczestnicy, jesli przed przyjazdem na turniej maja przedstawiony np. regulamin i zasady inscenizacji, gdzie jest wymieniona rola i zadania justycj. to uczestniczac w niej automatycznie te zasady musza zaakceptowac. gorzej, jesli organizator na miejscu wymysla justycjariuszy i wkreca jakies filmy - patrz grunwald - jeden justycjariusz zabierze ci sztylet a drugi nie zauwazy korbacza z kolcami.
Stroj - jesli jest to inscenizacja, to niebieskie barwy z lilijka wygladaja nie tegos i obserwatorzy widza, ze cos tu smierdzi, lepszym/ mi sie tak wydaje/ rozwiazaniem sa mnisi, ktorzy na pewno na polach bitwy byli stale i udzielali ostatniego namaszczenia - unikniemy wowczas osob nietyklanych - publika przeciez nie wie, ze kolo w lilijce jest justycjariuszem i sie smieje z niesmiertelnego i nietykalnego.
ale do tej pory tylko na grunwaldzie spotkalem justycjariuszy o wiekszosci z nich mam bardzo zla opinie poniewaz: byli t najczesciej 17-18 letni gowniarze, ktorym palma na bitwie odbijala. tworzyli wiecej niebezpiecznych sytuacji z wlasnym udzialem, niz wymagala tego ustawa (atak dwurecznym mloterm od tylu na walczacych, naskok na plecy jednemy z wlaczacych z przyduszaniem go kijem itd ...). do tego, czesc z nich bladego pojecia o walce nie miala i nie potrafi rozroznic oszolomow od normalnej walki.
Ja mialem sytuacje taka, ze do mojej walki, twardej dosyc ale calkowicie kontrolowanej i bezpiecznej wtracil sie lekkozbrojny justycjariusz z atakiem na plecy i przyduszeniem.
Zatem: justucjariusze tak, ale: jesli przed turniejem znane sa ich prawa i obowiazki; zmiana stroju na sensowniejszy; osoby odpowiedzialne i doswiadczone.
PZDR
Jasmin