Jest moda na psioczenie na Amerykę
Krytykuje się kino amerykańskie, a krytykę podpiera przykładami Schwarzennegera, Stallone'a i tym podobnej sensacyjnej sieczki.
Ja cenię najbardziej kino amerykańskie bo w Hollywood tworzą Scorsese, Tarantino, Lynch, Coenowie, Allen i Coppola.
Tak samo wyżej oceniam komiks amerykański, bo Ennis, Mignola, Miller, Burnes, Gaiman, Moore, Crumb...
Zresztą strasznie głupie są takie rankingi.