To jest właśnie wizja-koszmar (przynajmniej dla mnie).
Już w Fallout BoS (a właściwie Fallout 2) byłem zdziwiony ile ludzi jednak przeżyło tę katastrofę. Pomijam kwestię uzbrojenia, które powinno być raczej rzadkie i trudno dostępne, a także innych dóbr.
Generalnie przemnożenie każdego elementu Fallouta2 przez 4, nie da dobrych skutków. Nie tylko zatraci się klimat pierwowzoru, ale spowoduje odpływ fanów od tej gry...
To musiałoby być czymś na miarę GTA3 - gra lepsza od oryginału (choć fakt, że GTA3 od GTA1 różnił praktycznie tylko poziom zaawansowania technicznego).
Mam nadzieję, że Fallout 3 nie będzie prostą kontynuacją Fallouta 1 i 2, ale czymś więcej.
Pozdrawiam
Aves