Witam wszystkich, podzielić się pragnę swoimi wrażeniami na temat recenzji Apokalipsy i dyskusji na forum.
1. dobrze ze Ta recenzja Apokalipsy czI została napisana. Zmusiła czytelników i samych twórców do reakcji i odzewu. Przy tym jest antyrecenzją(wszystkie bluzgi w niej zawarte to atrybut antyrecenzji) wprowadzającą świezy powiew goryczy: )
2. recenzowany komiks jest komiksem klasy B(dobra, mocna klasaB), i to w najczystszej formie, co mówi samo za siebie- jest skierowany do określonej liczby fanów tego typu komiksu, którzy nie są zawiedzeni(mnie się historyjki w najnowszej strefe podobały niemalże wszystkie).
3. Apokalipsa cz I jest karykaturalna i nieczysta, czyli taka , jaka miała być od samego początku(sam tytuł wyjaśnia)- jest to zamierzone i zgodne z tematyką tego wydania.
4. powyższe punkty wiążą sie z tym , że SK jest wydawnictwem ściśle fanowskim o niskim nakładzie i wszelkie materiały w niej zamieszczone skierowane sa do wybrańców : ).
5. Gdyby wydawca zdecydował się na większy nakład, wyselekcjonowałby poszczególne hstorie komiksowe(niektóre po prostu nie mogłyby sięznaleźć w Strefie(warstwa techniczna, wizualna- ze względu na podejście marketingowe niektóre historie nalezałoby usunąć)
podsumowując: wszystko potoczyło się tak, jak miało, recenzja zostala napisana słusznie(byłbym zawiedziony gdyby to była kolejna jałowa recka w stylu: jest dobrze, przyzwoicie, 6 gwiazdek, blabla). Komiks wywołał emocje, dyskusje, i mam nadzieje że na długo będzie zapamiętany!
aha- myslę że ten komiks broni sie sam. Jeśi miałbym dodać coś co mi osobiście nie pasuje to wziąłbym na celownik komiks Bezból, który jest fajny(miałem polew jak cholera czytając go). Jednak totalnie gryzie się cała zawartością Apokalipsy. Na Bezból powinien być przeznaczony osobny nr Strefy Komiksu, z kolorową okładką , i reklamą uprzedzającą jaki to komiks, dla kogo, i czego można sie po nim spodziewać. Wtedy to miało by sens, i szczerze wierzę że sporo osób(wiecie, tych co lubią takie rzeczy:)) zechciałoby mieć go w swojej komiksowej kolekcji. Jako osoba o otwartym umyśle musialem sie przekonać do poczytania Bezbóla, który jest odpychający od samego początku ale...kurde coś fajnego w nim jest, jakieś chore przesłanie tkwi w tym chaosie)
Pozdrawiam, i dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do powstania tego komiksu!