Z faktu, ze pojawia sie tu i ówdzie "Cujo", wtrace sie i zabiore glos.
Sam jestem silnie zniesmaczony tamta klotnia, szczegolnie, ze byla ona rowniez i moja zasluga. Nie chcialbym, zeby takie sytuacje sie zdarzaly w przyszlosci, jednoczesnie wiedzac, ze ciezko jest tego uniknac. Na boardach fanowskich spotykaja sie, jak nie trudno sie domyslic, fanowie. I z tego tytulu czesto wchodza gre silne emocje, towarzyszace zawsze zaangazowaniu emocjonalnemu w dany temat, czyli po prostu - bycia fanem. Co za tym idzie - jesli czujemy ze otaczana kultem przez nas pozycja zostaje zjezdzana, mieszana z blotem i opluwana - ciezko, zeby nie powstala iskra, gotowa rozniecic ogien w dyskusji. Dyskusji czesto zamieniajacej sie w klotnie.
Po co mowie te wszystkie oczywistosci? Po to, zeby uswiadomic sobie i wam fakt, ze takie sytuacje sie beda powtarzaly. Daleki jestem, zeby byc rad z tego faktu, ale nie ma co walczyc z wiatrakami. Mozna jedynie przestac dmuchac na te wiatraki, dostarczajac im napedu, ze uzyje metafory. Mozna (wrecz trzeba) unikac pewnych zagran. Jezeli chcemy krytykowac, nalezy to robic w sposob, ktory nie powinien byc kategoryczny, musimy miec na wzgledzie innych przy wypowiedziach.
Oczywiscie, jesli nam zalezy na spokojnej i przyjacielskiej atmosferze na forum. Mi zalezy.