"Pośród cieni" to klasyczne śledztwo noir. "W śnieżnej zamieci" dodaje kwestię rasizmu. "Istota czerwieni"... Senacka antykomunistyczna komisja McCarthy'ego, badania nad bombą H, hitlerowscy naukowcy, dekadenccy beatnicy. Wciąż Chandler, choć już bardziej w stylu nostalgicznego "Długiego pożegnania" niż "Głębokiego snu". Coś się zmienia, świat się zmienia, a postaci ze świata Blacksada usilnie próbują się tam odnaleźć. Bariera językowa uniemożliwiła mi dokładniejsze wniknięcie w treść i wyłapanie wszelkich niuansów i smaczków, ale upewniłem się w przekonaniu, że warto czekać. Rysunkowo rewelacja, treściowo porywa i... chyba rozczula. Polecam, niech no tylko wydadzą!!!