2. koncepcja ultimate jest taka żeby zacząć od początku, więc nie odkryłeś nic nowego w zamierzeniach Millara - poprostu jak przystało musiał się dostosować do schematu
Dźizas, a kto mówi że chciałem coś nowego odkryć? Mówiłem o całej linii ultimate.
uhhhhh
drzecie koty zupelnie bez sensu
ultimate to linia skierowana do scisle okreslonego czytelnika- nastoletniego
pomysl bardzo dobry i trzyma poziom bendisowi udalje sie trzymac okreslony pulap dla calej lini a fakt faktem rzeczytakie jak FF czy inne takie marvele glupawe sa... po prostu glupawe
to co prezentuje U jest i tak powyzej przecietnej dla tego typu seriii
ultimate nie czytam z zapartym tchem
bo nastolatkiem nie jestem
aczkolwiek dardevil&elektra grega rucki czy marvel team up(tylko te sienkiewicza:)) czytalem z przyjemnoscia
celuje w inna ameryke ale jest to ok
nie liczac mojej ogolnej fascynacji bendisem
Ja mam swoje opinie i sorry Paniczyki hołdujący amerykańskiej mainstreamowej produkcji, ale nie wpłyniecie na moje zdanie. Można lubić niektóre amerykańskie produkcje, ale trzeba też patrzeć krytycznym okiem na ten rynek i wybierać to co ma sens z całej fury gniotów. I żeby było jasne nie potępiam w czambył UFF, tylko dostrzegam pewną obniżkę formy widoczną już w Ultimates
wiesz co trudno moim zdaniem na dzien dzisiejszy okreslic jednoznacznie co jest amerykanskim mainstreamem...
mozna mowic co jest glowno nurtowego w danej serii, wydawnictwie w odniesieniu do komiksow adresowanych do konkretnego (wiekowo) czytelnika
znowu sie powtarzac bede: powers to rzecz napierwszy rzut oka stricte mainstreamowa- bohaterowie z promieniami z dupy poprzebierani w lateks a jednak historie tam prezentowane dalekie sa od harcerskiego podejscia do herosow w rajtuzach....
Ja z kolei zauważam skok formy we wspomnianych "Ultimates"- po "Ultimate X-men". może Cię to zdziwi, o "Wszechwiedzący", ale niektórzy ludzie takze patrzą krytycznym okiem i widzą pozycje godne zainteresowania. Nikt nie chce tez wpływać na Twoje zdanie, a tylko podjąć dyskusję- jesli z góry mówisz "nie, nawet nie próbujcie", to jaki sens ma to forum? Żeby mówić "siewka, siewka"? Opamiętaj się człowieku i obniż z tonu.
ultimate X men czytalem tylko to co zrobil bandis nie wiem czy bylo wiecej
raczej slabe jak na bendisa swietne jak na mutantow co to ich nikt nie lubi i nie toleruje....
reasumujac - nie bedac nastolatkiem trudno stwierdzic ze to kupa... bo do tinejdżerów ta lini zostala stworzona - to co zauwazyc mozna i trzeba
to to ze pojawiaja sie w niej scenarzysci i rysownicy ktorzy zawyzaja jej poziom nie sprowadzajac komiksow przez siebie tworzonych do rozrywki dla nastoletniego hhhamerykanina