Polecam ostatnią politykę jako interesujący przykład na wizję.
W Czernobylu, strefie śmierci, następuje ekspansja przyrody na niespotykaną dotąd skalę. Nie tylko rośliny ale i zwierzęta okupują całe terytotrium, nawet to najbliżej Grobowca. W dawnej elektrowni ma ostoję ponad 30 gatunków ptaków. I choć wszystkie są napromieniowane, nie wydaje im się to przeszkadzać. Wpuszczone "zdrowe" myszy łyknęły co prawda dawki promieniowania, ale jakoś się zaadaptowały. Oznacza to, że wpływ promieniowania nie musi byćwcale taki niszczący dla przyrody, a nawet dla ludzi których także sporo tam mieszka.
Oznacza to, że pustynia wcale nie musi być jedyną formą wizji.
Pozdrawiam
Kret