w sumie zgadzam się z naharem co do tego, że zamiast kombinować, jakby tu złamać zasady, po prostu je przestrzegajmy, ale krew mnie zalała w ten piątek, jak kumplowi zostały 3 figurki z 14, a on nadal rzucał na tego samego Ld!!! :wall:
dlatego zarzuciłem temat do powszechnej dyskusji, żeby w gentelmeńskim gronie coś ustalić (nawet, jeśli wśród nas jest R. Beger...).
tłumaczenie nazrotha całkiem mi podeszło, powiem więcej, nawet trafia do mnie, ale to samo możnaby powiedzieć w battlu. a wyobraź sobie, jak bardzo by to zubożyło WHFB. i tak grywałem w starego battla, gdzie kumpel robił łamacza goblińskiego, pchając z 50 zielonoskórych w jeden regiment, tak, że moje krasnoludy, nawet w najlepszej turze walki, musiały poważnie rozważyć przewagę przeciwnika... pewnie, że było to wynaturzenie(?), ale bez tego nie chciałbym grać!
trzeba się zastanowić, kto jest ważny w bandzie, a kto nie. przykład wampira jest zajebisty (co go obchodzą niższe istoty?), ale i jego wypadałoby jakoś nagiąć do zasad zmodyfikowanego Ld.
może ująć to w procentach - np. zginie 50 % bandy to masz -1 do Ld przy Rout teście...