Gildia i literacka zawsze towar doskonały wysyłają. Raz dostałem chyba tylko wadliwy z gildii, ale to był komiks Hatchette, to wtedy usłyszałem, że tam praktycznie połowa nakładu jest z wadami, więc wybaczam im. Natomiast profit nagminnie wysyła uszkodzone komiksy. Z reklamacją nie robią niby problemów, ale problemem jest samo reklamowanie. Trzeba reklamować, może się nauczą, żeby pakować towar pełnowartościowy, szczególnie komiksiarzom.
Aros całkiem ok, czasem się zdarza komiks z wadą. Bonito jak do tej pory idealnie. Ja jestem zdania, że 90% uszkodzeń w komiksach było już w momencie pakowania, więc nie przywiązuję takiej wagi do bąbelków, grunt, żeby opakowanie kartonowe było.