Gdzie kupować komiksy?

[Itachi]

To chyba dobrze, że przyjedzie kurier i zabierze komiks, jest to chyba wygodniejsze niż latanie do np. księgarni partnerskiej.

[maximumcarnage]

To chyba dobrze, że przyjedzie kurier i zabierze komiks, jest to chyba wygodniejsze niż latanie do np. księgarni partnerskiej.

W zasadzie to wolałbym księgarnię, bo mam po drodze, a na kuriera muszę czekać.

[Itachi]

Jak kto woli Kasę do końca tygodnia powinni zwrócić.

[maximumcarnage]

Oddałem dzisiaj ten komiks kurierowi. Na szczęście wpadł z rana, także nie musiałem długo czekać. Później poszedłem odebrać kolejną paczkę z Ravelo. Właściwie to nie ma o czym pisać. Wszystkie komiksy nówki, w folii, oprócz jednego (ale ten akurat jest z outletu) http://www.ravelo.pl/gigant-nowa-basn-t-40-outlet,p100248136.html
No i ten ostatni w zasadzie trochę zepsuł mi humor, bo ma uszkodzenie utrudniające czytanie. Wyrwany fragment grzbietu spowodował, że kartki u góry trochę się zbiegły i przez to trzeba je trochę przytrzymywać podczas czytania. Ale mówi się trudno. Normalnie bym pewnie tego tomu nie kupił, a tak sobie przeczytam za przyzwoitą cenę.
Chociaż swoją droga to Ravelo powinno robić jakiś dokładniejszy opis tych uszkodzeń, bo niektóre z tych komiksów (i to z tą samą zniżką) są praktycznie wolne od wad, a niektóre zasługują na jeszcze większą obniżkę.

[Death]

Mam takie pytanie do osób, które ostatnio kupowały w Liderii. Jak pakują? Coś jak Aros? Gorzej, lepiej?

[mack3]

Mam takie pytanie do osób, które ostatnio kupowały w Liderii. Jak pakują? Coś jak Aros? Gorzej, lepiej?

Kupowałem tam ostatnio 5 komiksów (kupony allegro ) i odbierałem osobiście. Każdy komiks zapakowany osobno (ale tez kupowałem osobno - każdy na innej aukcji, czasami po kilku dniach) w duży, solidny karton, bez żadnej folii bąbelkowej. 4 z 5 komiksów w stanie absolutnie idaelnym. Przy 5 - Yansie - jakby się bardzo uprzeć to można zauważyć, ze grzbiet taki trochę luźnawy... ale nie wiem czy to nie ogólna cecha tego wydania.
Ogólnie bardzo na plus.

[maximumcarnage]

Odebrałem trzecią paczkę z Ravelo. Wszystkie komiksy (Piotruś Pan, Batman: Śmierć rodziny i Batman: Rok zerowy) w stanie idealnym, bez zastrzeżeń.

[gabor2]

Mam takie pytanie do osób, które ostatnio kupowały w Liderii. Jak pakują? Coś jak Aros? Gorzej, lepiej?

Pakowanie bardzo słabe. Kupiłem tam ostatnio Lincolna 4. Zapakowany tylko w cieniutką kopertę z bąbelkami. Dotarł obity i lekko porysowany.

[pokia]

Mam takie pytanie do osób, które ostatnio kupowały w Liderii. Jak pakują? Coś jak Aros? Gorzej, lepiej?

Kupowałem tam raz, Zagubione Dziewczęta. To była ostatnia sztuka jaką znalazłem na rynku pierwotnym (co oznacza, że mieli to zmagazynowane). Niestety, komiks dotarł z obitymi rogami. A że to była ostatnia sztuka, to nie kombinowałem nawet z wymianą. Szkoda, bo to najdroższy nowy komiks jaki kupiłem.

[mr.castor]

Mam takie pytanie do osób, które ostatnio kupowały w Liderii. Jak pakują? Coś jak Aros? Gorzej, lepiej?

Ja odebrałem wczoraj przesyłkę z Liderii i była spakowana w Karton ( taki jak ostatnio chyba we wszystkich księgarniach jest standardem )
A tak poza tym to Lideria i Ravelo to to samo, porównałem etykiety nadawcy i wszystko wychodzi od OSDW Azymut. Na stronie Liderii w danych ewidencyjnych widnieją nawet jako Ravelo. Ciekawe ile jeszcze księgarni www i sklepów na allegro to tak naprawdę Ravelo vel Azymut

[KukiOktopus]

Finał jest taki, że drugiego tomu nie mają i jutro ma się zjawić kurier po tom pierwszy. Nie dość, że muszę czekać na kuriera to jeszcze mam napisać wyjaśnienie dlaczego dokonuję reklamacji (jakby nie wystarczyła korespondencja mailowa i rozmowa telefoniczna). Na zwrot pieniędzy też pewnie trochę poczekam. Także ogólnie pozostaje niesmak.

Narzekasz, że ravelo przysłało do Ciebie kuriera w ramach odbioru komiksu zakupionego w outlecie? Ja jestem w trakcie reklamacji uszkodzonych komiksów zakupionych w Sklepie Gildii, które zostały im przesłane w czwartek tydzień temu (9 październik) z Wawy do Wawy, zatem musieli otrzymać je w poniedziałek (13 październik) najpóźniej we wtorek (14 październik). Nie dość, że musiałem dy*ać na pocztę, to jeszcze na dodatek do tej pory nie otrzymałem od Sklepu Gildii nawet informacji, że paczkę dostali, nie mówiąc już o zwrocie kosztów odsyłki.

Zatem jak pokazują powyższe przykłady, Sklep Gildii nie tylko zostaje w tyle za konkurencją pod względem cen komiksów, ale również w odniesieniu do sposobu i czasu realizowania reklamacji. Ponieważ konkurencja jest duża, myślę, że osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie Sklepu Gildii powinny już dawno pochylić się nad tym problemem, ponieważ taki sposób postępowania (a właściwie jego brak) po prostu zniechęca kupujących do robienia kolejnych zakupów w tym sklepie.

[kosmoski]

Zatem jak pokazują powyższe przykłady, Sklep Gildii nie tylko zostaje w tyle za konkurencją pod względem cen komiksów, ale również w odniesieniu do sposobu i czasu realizowania reklamacji. Ponieważ konkurencja jest duża, myślę, że osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie Sklepu Gildii powinny już dawno pochylić się nad tym problemem, ponieważ taki sposób postępowania (a właściwie jego brak) po prostu zniechęca kupujących do robienia kolejnych zakupów w tym sklepie.

sklep gildia nie doszedł chyba jeszcze do siebie po targach... ja na zamówienie złożone 1 października wciąż czekam i czekam... a podobno pozycje z zamówienia były dostępne do 4 dni roboczych...

[KukiOktopus]

sklep gildia nie doszedł chyba jeszcze do siebie po targach... ja na zamówienie złożone 1 października wciąż czekam i czekam... a podobno pozycje z zamówienia były dostępne do 4 dni roboczych...

Jeśli chodzi o nieprofesjonalne, by nie powiedzieć fatalne realizowanie reklamacji przez Sklep Gildia, to obawiam się, iż nie można tego zrzucić na karb targów. Robię u nich zakupy od jakiegoś czasu i myślę, że w sumie zakupiłem u nich już spokojnie kilkaset komiksów. Od początku moich "przygód reklamacyjnych" ze Sklepem Gildii ich polityka reklamacyjna sprawiała wrażenie, iż polega ona na zniechęcaniu klientów do składania reklamacji: długie okresy oczekiwań; nieprawdziwe twierdzenia, że nie mają komiksów w lepszym stanie niż nadesłane uszkodzone; niechętne realizowanie zwrotów kosztów odsyłki - by wymienić tylko kilka ze stosowanych zabiegów.

Niestety wygląda na to, że Sklep Gildia nic w tym zakresie nie poprawił i nadal stosuje tę swoją politykę "zniechęcania reklamacyjnego". Obawiam się jednak, iż w świetle istnienia bardzo dużej konkurencji tanich sklepów z komiksami, stosowanie tego typu zabiegów przez drogi sklep jest niczym innym jak czystą głupotą.

[mack3]

Ja dotychczas miałem bardzo dobre doświadczenia z gildią. Komiksy dobrze pakowane, w stanie idealnym, profesjonalna postawa (2 razy miałem sytuację, że - przez ludzką pomyłkę - jechałem po odbiór osobisty i na miejscu okazywało się, że komiksu nie ma... gildia od razu przepraszała i na własny koszt wysyłała komiks kurierem - tak, że miałem go następnego dnia - cenię takie podejście).
Wczoraj natomiast po raz pierwszy zareklamowałem komiks. Drugie wydanie Długiego Halloween Muchy ma fatalną okładkę - kolory sa za ciemne/ za bardzo nasycone i część korpusu Batmana jest praktycznie po prostu czarną plamą, co wygląda naprawdę słabo (w pierwszym wydaniu tego nie było... ja naprawdę nie jestem jakimś strasznym purystą, ale akurat ten komiks chciałem mieć w stanie idealnym ). No i zobaczymy jak podejdą do tej reklamacji...

[starcek]

Ja rok rok mam natomiast taką samą sytuację z darmowym komiksem od gildii - nigdy nie potrafi trafić do przesyłki.