W poniedziałek odebrałem swoje zamówienie z Arosa i znów mam podobną wadę
Nieźle puknięte...
Mi (znowu!) się poszczęściło. Nadrabiam masowo zaległości; odebrałem dwie ciężkie przesyłki z Gildii i Bonito - bez uwag.
(Gildia dodatkowo owija folią bąbelkową, Bonito wypełnia ''strefy zgniotu'' pogniecionym papierem).
Itachi, powiedz: czy to paczka była uderzona, czy też można mniemać, że to osoba wysyłająca komiks zawaliła sprawę i taki bubel zapakowała (na Twoim miejscu rozważyłbym, mimo wszystko, pismo z prośbą o wymianę i zwrot kosztów Twojej przesyłki).