Ostatni raz zamawiam przez te cholerne paczkomaty. Nie dość, że komiksy idą już trzeci dzień, to jeszcze rano dzwoniła miła pani i poinformowała mnie, że mój paczkomat jest zmieniany na większy i zaproponowała dwie, inne lokalizacje, oddalone o bagatela kilka kilometrów!
Pierwszy raz zamówiłem coś w literackiej, wiem to nie jest ich wina. Ale bez tej najtańszej opcji dostawy, zakupy tam są dla mnie nieopłacalne.
Przy paczkomatach to Poczta Polska i dostawa do kiosku Ruchu są niczym Pendolino!