Jeje mam pierwszego gracza. Witam SickBastada. Ludzie może jeżeli pokąze wam jak ja to widze, to znajdzie się więcej chętnych - krótki przykład - (miłej lektury)
Wiadomo, jeżeli mamy zamiar rozgrywać rpg na forum to automatycznie rezygnujemy z rzucania kostakim w celu określenie różnych czynników (czy coś się udało czy nie, czy trafiliśmy czy nie itp...). Wszystko będzie określał sam gracz. W jaki sposób zapytacie? Na podstawie własnej obiektywnej oceny: na tym polega cały szkopół. Przykład? Już daje:
1(POST MISTRZA GRY)
Mistrz gry przedstawił nam taki obraz sytuacji: podróżując w kierunku Kryptomiasta (Vault City), przemierzając bezkresną postnuklerną pustynię wraz z kupiecką karawaną do której przyłączylismy sie w Klamath natkneliście się na inną karawanę. Przewodnik karawany, a zarazem główny jej organizator trzymający pieczę nad przebiegiem całej podróży każe osłaniać Ci tyły. Zaś on sam w towarzystwie 2 ochroniarzy wyrusza na spotkanie z przedstawicielami napotkanej karawny.( to był opis MG)
2(POST GRACZA)
Gracz:"Ściągam z pleców swojego wiernego Kałasza, odbezpieczam, nastawiam na ogień ciągły. Czekam na rozwój wydarzeń"
[w tym miejscu gracz może zadać mistrzowi gry 10000...pytań które go intrygują a są związane z tym co sie teraz dzieje: jaki kolor ma niebo?
3(POST MISTRZA GRY/ lub / INNYCH GRACZY>>którzy opisują co robią)
Kiedy przewodnik Twojej karawany oddalił się od Ciebie wraz z eskortą, nagle widzisz jak w rękach napotkanych ludzi pojawia się wcześniej ukryta broń, kilka prymitywnych strzelb i broń biała, jeden z nich stojący w niedalekiej odległości od Ciebie wyciągnął pistolet i celując w Twoją stronę-krzyczy-"Puść broń"-. Eskorta i szef sa na muszkach pozostałcyh,wzięci przez zaskoczenie zastygli w bezruchu czekając na najgorsze...
4(POST GRACZA)
Gracz: Niezważając na okrzyki bandyty, szybkim ruchem przykładam Kałacha do ramienia i walę całą serią w jego kierunku...
5(POST MG)
Bandyta zaskoczony Twoją błyskawiczną reakcję, nie zdążył nawet mrugnąć kiedy jeden z pocisków rozerwał mu czaszkę...krwawy korpus upada na ziemię...a ze strony bandytów odpowiada kanonada wystrzałów...
Opisy są w podanym przykładzie proste, ale pozwalają mam nadzieję zrozumieć mechanikę gry. Nie ma kości, nie ma statystyk. O wszystkim decyduje gracz, statystyki moga się pojawić, ale tylko po to aby nadać naszemu bohaterowi jakieś kontury, poprzec słowa liczbami. Nie zamykają one żadnych możliwości przed graczem, a jedynie dają obraz sytuacji.