Polecam Dzienniki Ukraińskie - mocna, realistyczna rzecz i, moim zdaniem, nieco lepsza od późniejszych Dzienników Rosyjskich tego samego autora - Igorta. (Tak zupełnie na marginesie, to dziwię się, że pozycja Dz. Ukraińskie ostała się tak długo na Gildii, bo moim zdaniem powinni się na nią rzucić nie tylko komiksiarze.) No i zupełnie z innej beczki, jak zawsze pięknego graficznie, onirycznego Sandovala - Wybryki Xinophixeroxa.