I tom w czasach kiedy wychodził musiał mieć jakąś dziwną dystrybucję.
(odnośnie twoich przygód w szukaniu KD i tej dystrybucji)
Byłem sobie kiedyś w Tesco w Koszalinie bodajże, a tam - około 30-40 egzemplarzy nowego KD.
A u mnie tak z KD, Empik - 2 lub 3 egzemplarze, po kilku dniach już nie ma, w Ruchach/Kolporterach też nie za dużo, czasem po jednym egzemplarzu. Więc wystarczy, że w Empiku bardzo szybko się sprzeda, w dwóch kioskach ktoś kupi egzemplarz, to kawałek miasta trzeba obejść by znaleźć KD.
A potem się nie dziwić, że sprzedaje się czasami 40% nakładu (ale średnia to jest 55%, więc nie jest źle).
Albo, że Komiksy z Kaczogrodu wszędzie znikały w mgnieniu okach, a potem niby info, że sprzedaż słaba, a egzemplarze nadal na tanich książkach są.