Szkoda, że w Marvel Classic obok takich tytułów jak Punisher MAX, Daredevil, czy Elektra Assassin, dają takie przeciętniaki jak Dr. Strange, czy X-men Mordercza geneza. Co do tego Spider-mana mam mieszane uczucia, choć pewnie się skuszę - wydanie go, bo Kevin Smith, przypomina mi sytuację sprzed kilku lat, gdy dostawaliśmy Batmana bo Gaiman, bo Miller i Jim Lee, Azzarello i Risso, podczas gdy wciąż czekaliśmy na Długie Halloween. Myślałem, że już mamy to za sobą.